Chwile grozy Szczęsnego. Cała Hiszpania podniosła alarm

7 godzin temu
Zdjęcie: https://www.instagram.com/p/DF57re6IuO_/?utm_source=ig_embed Fot. REUTERS/Rodrigo Antunes


"Rozpaczliwa prośba bramkarza FC Barcelony" - przekazał w poniedziałek późnym wieczorem dziennik "La Vanguardia". Jak się okazało, chodzi o Wojciecha Szczęsnego, który udał się z rodziną na spacer po plaży w Castelldefels i stało się coś przeraźliwego. Mianowicie zaginęła jego suczka Nala. "Polak bierze udział w wyścigu z czasem na ulicach Castelldefels" - oznajmiono, dodając, iż rodzina zażądała "maksymalnego rozgłosu".
Wojciech Szczęsny zanotował w niedzielę szóste spotkanie z rzędu w barwach FC Barcelony, a łącznie dziewiąte. Mimo iż piłkarze Hansiego Flicka odnieśli przekonujące zwycięstwo, to nie byłoby to możliwe, gdyby nie Polak, który choćby pod koniec pierwszej połowy kapitalnie odbił piłkę po uderzeniu przewrotką Dodiego Lukebakio. Miał zatem powody do zadowolenia, choć niedługo później ogłoszono smutną dla niego wiadomość.


REKLAMA


Zobacz wideo GKS Katowice walczy o utrzymanie w PlusLidze. Łukasz Usowicz: Pokazaliśmy, iż dalej wierzymy


Koszmar Wojciecha Szczęsnego. "Rozpaczliwa prośba bramkarza FC Barcelony"
Następnego dnia Szczęsny zaskoczył i wspólnie z Robertem Lewandowskim, mimo iż wszyscy piłkarze otrzymali trzy dni wolnego od Flicka, pojawili się na treningu w centrum treningowym Ciutat Esportiva Joan Gamper. "W przeciągu ostatnich godzin jego uwaga skupiła się jednak na czymś innym niż boisko sportowe" - przekazał niespodziewanie dziennik "La Vanguardia". O co konkretnie chodzi?
"Rozpaczliwa prośba bramkarza FC Barcelony: szuka swojej suczki Nali, która zgubiła się na plaży w Castelldefels" - wyjaśniał dziennik "La Vanguardia". Zaznaczano, iż pies zaginął w poniedziałkowe popołudnie, a informacja błyskawicznie pojawiła się na portalu noticiasdecastelldefels, gdzie podano szczegółowe wieści. "Ma chipa i czarną obrożę" - czytamy. Napisano też, iż rodzina gwałtownie "zażądała maksymalnego rozgłosu", by ją odnaleźć.


"To w tej chwili priorytet Szczęsnego, choć dotąd nie skomentował on w mediach społecznościowych tego dramatycznego zdarzenia" - oznajmiono. "Polak bierze udział w wyścigu z czasem na ulicach Castelldefels" - dodano. Dziennik "Mundo Deportivo" podkreślił, iż do prośby w sprawie poszukiwań przyłączyła się również Anna Lewandowska.
"Szczęsny doznaje bolesnego ciosu w szczytowym momencie euforii związanej z FC Barceloną, gdyż prywatnie musi martwić się o swoją suczkę Nalę" - podał portal Cronica Global. W nocy z poniedziałku na wtorek żona bramkarza Marina Łuczenko-Szczęsna napisała pod wspomnianym postem wymowny komentarz: "we got her", co oznacza oczywiście "mamy ją". Tym samym cała rodzina może odetchnąć z ulgą.


FC Barcelona dzięki temu, iż zajęła drugie miejsce w fazie ligowej Ligi Mistrzów, ma parę dni wolnego. Do rywalizacji powróci dopiero w poniedziałek 17 lutego, kiedy na własnym stadionie zmierzy się z Rayo Vallecano.
Idź do oryginalnego materiału