Chwalińska się nie zatrzymuje! Ależ forma. Fantastyczna seria trwa

3 godzin temu
Maja Chwalińska widocznie złapała po US Open wiatr w żagle. W poprzednim tygodniu wygrała zawody rangi WTA 125 w Montreux, a teraz bardzo prezentuje się na kortach w Lublanie. Polka pokonała w czwartek w dwóch setach reprezentantkę gospodarzy, Dalilę Jakupović. To jej siódme zwycięstwo z rzędu!
Choć o talencie Chwalińskiej sporo mówiło się już w poprzedniej dekadzie, 24-letnia tenisistka nie zdołała dotychczas przebić się do pierwszej setki rankingu WTA. Jej kariera była wielokrotnie spowolniana przez kontuzje, które ciągną się za nią jeszcze od czasów rywalizacji juniorskiej. Ostatnio jednak pochodząca z Dąbrowy Górniczej zawodniczka radzi sobie coraz lepiej.

REKLAMA







Zobacz wideo Rzeźniczak wspomina spotkanie z Urbanem. Co za historia!



Maja Chwalińska pokonała Dalilę Jakupović w Lublanie
W tegorocznym US Open Chwalińska wygrała tylko jedno spotkanie w kwalifikacjach i nie dostała się do głównej drabinki. To oznaczało, iż mogła rozglądać się za innymi turniejami i wybrała start w zawodach w Montreaux. Polka na szwajcarskich kortach szła jak burza - wygrała pięć meczów z rzędu, tracąc po drodze tylko jednego seta. Tym samym mogła cieszyć się z czwartego tytułu w seniorskiej karierze.
ZOBACZ TEŻ: Djoković "porzucił" Serbię. Oto jego "nowa ojczyzna"
We wtorek Chwalińska przystąpiła do rywalizacji w turnieju w Lublanie, również rangi WTA 125. Na start Polka pokonała Leonie Kueng ze Szwajcarii. We wtorek jej rywalką była natomiast Dalila Jakupović, zawodniczka z czwartej setki rankingu WTA 125. Polka naturalnie przystępowała do tego spotkania jako faworytka. W pierwszym secie napotkała jednak na niespodziewane problemy. Poprosiła o przerwę medyczną, zeszła z kortu i wróciła z zabandażowanym udem.



Ten obrazek mógł zmartwić polskich kibiców, ale jak się okazało: Chwalińska grała dalej i to na wysokim poziomie. Pierwszego seta wygrała po zaciętej walce i tie-breaku. A w drugim nie dała już żadnych szans Słoweńce. Była bardzo skuteczna przy własnych podaniach, a na dodatek dwukrotnie przełamała starszą rywalkę. Ostatecznie po godzinie oraz 43 minutach Chwalińska mogła cieszyć się ze zwycięstwa.
Kolejną rywalką Polki w Lublanie będzie zwyciężczyni pojedynku Jule Niemeier - Simona Waltert.
Maja Chwalińska - Dalila Jakupović 7:6 (4), 6:2
Idź do oryginalnego materiału