Radomiak Radom od pewnego czasu szukał środkowego pomocnika. Wybór padł na Romario Baro. Portugalczyk w przeszłości uchodził za duży talent, występował w drużynie narodowej do lat 21. Był obserwowany przez takie potęgi jak Real Madryt i Juventus. I choć wciąż jest to piłkarz o dużym potencjale, to na pewno jego kariera nie rozwinęła się taki sposób, jakby sobie tego wymarzył.
REKLAMA
Zobacz wideo "Nie dostał pracy za nazwisko". Syn Czesława Michniewicza poszedł w ślady ojca
Basel nie wykupił piłkarza. Teraz czas na Polskę
W poprzednim sezonie Baro występował na wypożyczeniu w FC Basel (jako środkowy lub defensywny pomocnik). Zagrał w 24 spotkaniach i zdobył jedną bramkę. Przebywał na boisku przez niecałe tysiąc minut. Sam piłkarz nie był zadowolony z takiego stanu rzeczy, a Szwajcarzy nie zdecydowali się go wykupić.
Baro wrócił do FC Porto. Wygląda na to, iż ponownie nie zagrzeje miejsca w drużynie "Smoków" zbyt długo. Zdaniem Szymona Janczyka z Weszło, w ciągu najbliższych dni ma przenieść się do Radomiaka i wypełnić lukę po Bruno Jordao, który zagra w CSKA Sofia.
Być może przed Baro definitywne pożegnanie z macierzystym klubem. W jego barwach rozegrał 51 spotkań. Jego kontrakt z FC Porto wygasa w czerwcu 2026 roku. Piłkarz jest w tej chwili wyceniany przez portal Transfermarkt na 1,2 mln euro. Wcześniej poza wypożyczeniem w FC Basel występował też w takich klubach jak Estoril i Casa Pia.
Solidny początek sezonu Radomiaka
Radomiak Radom rozpoczął sezon PKO Ekstraklasy od zdobycia siedmiu punktów w trzech meczach. Następnie podopieczni Joao Henriquesa ponieśli dwie porażki z rzędu, ale i tak ich sytuacja w tabeli wygląda dobrze. w tej chwili Radomiak zajmuje bowiem 6. lokatę.
W następnej kolejce radomianie zmierzą się na własnym stadionie z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Spotkanie odbędzie się 22 sierpnia (godz. 18:00).