Charles Oliveira chce wyłącznie mocnych rywali – Do Bronx gotowy na wielką walkę w dywizji do 77 kg!

mymma.pl 2 tygodni temu

Charles Oliveira stawia sprawę jasno, były mistrz kategorii lekkiej nie zamierza walczyć z rywalami zajmującymi niskie lokaty w rankingu. Zamiast tego Brazylijczyk woli przejść wyżej.

Charles Oliveira mocno zaskoczył swoich kibiców. Brazylijczyk słynął z tego, iż nie odmawiał walk i chętnie akceptował wyzwania. Tym razem jednak Do Bronx i jego team stawiają UFC warunek. Charles nie zamierza bić się z rywalami którzy plasują się pod koniec dziesiątki rankingu kategorii lekkiej.

– Opuściłem Las Vegas i od razu pytałem o następną walkę. Chcę gwałtownie wrócić do akcji. Mam 2 albo 3 szwy nad okiem, ale już się wygoiły. Nie mam kontuzji, jestem gotowy na pojedynek. Oczywiście nie muszę nic udowadniać, każdy zna moją historię w UFC, nie będę więc akceptował walk z numerem 8. czy 10. z dywizji do 70 kilogramów. Chcę bić się z ludźmi z wyższym rankingiem od mojego. Muszę dlatego zaczekać i pomyśleć, przeanalizować kolejny krok. Moi menadżerowie i trenerzy to właśnie robią.

Zdaniem Oliveiry nie ma się w tej chwili co spieszyć z bookowaniem kolejnej walki w dywizji do 70 kilogramów. Charles zdaje sobie sprawę z tego, iż Gaethje będzie odpoczywał, a wszystkie inne największe nazwiska kategorii lekkiej są niedostępne przez wzgląd na zakontraktowane zestawienia.

– Dużo się w tej chwili dzieje w kategorii lekkiej. McGregor bije się z Chandlerem, Dustin Poirier walczy z Islamem Makhachevem, dużo walk jest zaplanowanych więc nie będę się śpieszył. Walczyłem przed chwilą, nie mam kontuzji, nie będę się śpieszył, bez szaleństw.

Brazylijczyk gwałtownie zaznaczył, iż to iż w tej chwili nie planuje szybkiego powrotu do kategorii lekkiej nie oznacza iż zamierza robić przerwę od startów, wręcz przeciwnie myśli o wielkiej walce w dywizji półśredniej!

– Czemu nie spróbować swoich sił w kategorii półśredniej? Czemu nie wziąć walki, która zaprowadzi nas do pieniędzy, zbuduje moją legendę? Musimy o tym pomyśleć i pogadać z organizacją. Czemu nie przejść do wyższej kategorii wagowej na wielką walkę, która ma sens i da nam pieniądze? Czemu nie?

Ewentualne przejście Oliveiry do kategorii półśredniej byłoby bardzo niekorzystne dla Mateusza Gamrota, który straciłby potencjalnego rywala i sam znalazłby się w trudnej sytuacji, w której musiałby oczekiwać na wyniki innych starć.

Idź do oryginalnego materiału