Celt wyrwał się ws. Świątek. "Mam nadzieję, iż tam się coś dobrego wydarzy"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Iga Świątek ma za sobą ciężkie tygodnie. Teraz postanowiła zrobić sobie dłuższą przerwę od gry i zrezygnowała m.in. z udziału w WTA 1000 w Pekinie. Do gry powinna wrócić w Wuhan i wystąpić też w WTA Finals. Polscy kibice wierzą również, iż pierwsza rakieta świata zagra w listopadowych finałach Billie Jean King Cup. Polski Związek Tenisowy ogłosił już skład na ten event. Czy znalazła się w nim Świątek? Głos w sprawie zabrał też Dawid Celt.
Iga Świątek nie wzięła udziału w finałach Billie Jean King Cup w 2022 i 2023 roku. Powód był jeden, kolizja terminów dwóch turniejów - wspomnianej powyżej imprezy i WTA Finals. Przed dwoma laty te eventy dzielił zaledwie jeden dzień, a rok temu dwa dni. Dodatkowo do przemierzenia były tysiące kilometrów. Za każdym razem Polka rezygnowała, by mieć więcej czasu w odpoczynek i regenerację.

REKLAMA







Zobacz wideo Co dalej z Igą Świątek? "Przeżyła ogromne napięcie. To był wielki cios"



Zresztą po wykańczającym sezonie, a także długiej podróży mogłaby mieć trudności, by podołać wyzwaniu w reprezentacji. Zwiększyłoby się też ryzyko kontuzji, której tenisistka za wszelką cenę chce uniknąć. W tym roku zakończenie WTA Finals i rozpoczęcie finałowego turnieju Billie Jean King Cup dzielą cztery dni. Kibice wierzą więc, iż liderka rankingu WTA pomoże drużynie powalczyć o najwyższe cele. Teraz pojawiły się nowe wieści w sprawie.
Dawid Celt ujawnia. "Jedno wolne miejsce" na BJKC. Czy otrzyma je Świątek?
- pozostało jedno wolne miejsce. No ja mam tam taką jedną cichą nadzieję jeszcze, jeden typ. Trzymam to miejsce wolne. Mogę zabrać cztery dziewczyny na finały, mogę zabrać pięć. Jak na razie to piąte miejsce jest wolne. Mam nadzieję, iż tam się coś dobrego wydarzy - zdradził Dawid Celt na kanale "Break Point" na YouTube.
Te słowa mogą sugerować, iż kapitan Polski na BJKC chce zaangażować do udziału w turnieju właśnie Świątek. Tym bardziej iż jak na razie nie pojawiła się ona w oficjalnym składzie na imprezę w Maladze. A taki skład ogłosił niedawno Polski Związek Tenisowy.


Kto wystąpi w finałowym turnieju BJKC? "Magdalena Fręch, która w poniedziałek osiągnęła najwyższą w karierze 32. pozycję w rankingu WTA, będzie liderką reprezentacji Polski w turnieju Billie Jean King Cup Finals. (...) Również Linette, w tej chwili 43. w singlowym i 56. w deblowym rankingu WTA, została powołana na BJK Cup Finals 2024. W składzie zgłoszonym w poniedziałek do Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) przez kapitana reprezentacji Dawida Celta znalazły się jeszcze dwie tenisistki Maja Chwalińska (176. W WTA w singlu) i Katarzyna Kawa (221. w singlu i 89. w deblu)" - czytamy.



O tym, iż będzie powołana jeszcze jedna tenisistka, powiadomił też sam PZT. "Nazwisko piątej zawodniczki poznamy w późniejszym terminie" - podkreślono. Tym samym wydaje się, iż pozostawiono furtkę do występu pierwszej rakiety świata.
Trudne tygodnie za Świątek
O tym, czy ostatecznie Świątek wystąpi w Maladze, gdzie na start nasza kadra zmierzy się z Hiszpanią, przekonamy się w kolejnych tygodniach. Ostatnie miesiące nie są najlepsze w wykonaniu 23-latki. Słabo spisała się na Wimbledonie, gdzie odpadła już w III rundzie. Lepiej poradziła sobie na igrzyskach olimpijskich, choć pozostawiła lekki niedosyt. Mierzyła w złoto, ale udało się wywalczyć brąz. Następnie osiągnęła półfinał w Cincinnati i tylko ćwierćfinał US Open.


Świątek potrzebowała nieco czasu w odpoczynek, więc wycofała się z rywalizacji w WTA 500 w Seulu, co było zrozumiałe. Z kolei w piątkowy poranek całkowicie zaskoczyła, ogłaszając, iż rezygnuje też z WTA 1000 w Pekinie, gdzie w poprzednim sezonie zdobyła tytuł. Powodem są "sprawy osobiste". Tym samym Aryna Sabalenka stanie przed szansą, by mocno zbliżyć się do naszej rodaczki w rankingu WTA.
Idź do oryginalnego materiału