Danielle Collins (11. WTA) nie daje o sobie zapomnieć. W trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu nazwała Igę Świątek (2. WTA) "fałszywą", a po przywitaniu się z 23-latką przed finałem United Cup ostentacyjnie zrobiła skrzywioną minę, później jeszcze podkręcając atmosferę w sieci. I teraz zbiera tego "owoce".
REKLAMA
Zobacz wideo Wielki Bal Mistrzów Sportu! Cichopek i Kurzajewski skradli show
Danielle Collins przegrała i się zaczęło. Dawid Celt króciutko
W turnieju WTA 500 w Adelajdzie rozstawiona z numerem czwartym Amerykanka w pierwszej rundzie spotkała się z Ons Jabeur (40. WTA). I mimo iż prowadziła 5:3 (30-30), to przegrała pierwszą partię, jak również drugą i błyskawicznie pożegnała się ze zmaganiami. Co raczej ucieszyło polskich kibiców.
"Ons Jabeur pokonała Danielle Collins 7:6(6), 6:2 i awansowała do drugiej rundy WTA 500 w Adelajdzie, gdzie zagra z Julią Putincewą. Dla Amerykanki to szósta z rzędu porażka w singlu. Na wygraną czeka od końcówki lipca. Zła seria rozpoczęła się od kreczu w spotkaniu z Igą Świątek na igrzyskach w Paryżu" - podsumowano na profilu Z kortu w serwisie X. Na wpis krótko odpowiedział Dawid Celt. "I bardzo dobrze" - skwitował, dodając emotikonę napiętego bicepsa.
Dawid Celt podsumował Danielle Collins. Kibice zgodni
39-latek nie bawił się w dyplomację, co przypadło do gustu internautom. "Jest tyle języków na świecie, a Pan Dawid Celt wybrał język faktów", "karma wraca", "tak jest!", "O to to" - czytamy w komentarzach pod jego wpisem.
Zobacz też: Zaskakujące słowa Aryny Sabalenki! "Ok, to koniec"
Mimo wszystko zachowanie Celta niespecjalnie zaskakuje. W końcu nieraz pracował ze Świątek, czy to jako kapitan Polek w ostatnich finałach Billie Jean King Cup, czy to jako kapitan polskiej kadry w United Cup 2023 (wespół z Agnieszką Radwańską). I choćby z tego powodu nie musi żywić sympatii do Collins.
Amerykance po błyskawicznej porażce w Adelajdzie pozostaje jak najlepiej przygotować się do Australian Open. Natomiast jej pogromczyni, czyli Jabeur, w drugiej rundzie zagra z Putincewą. Mecz zaplanowano na środę 8 stycznia, odbędzie się on jako trzeci na korcie nr 1.