Cały świat rozpisuje się o tym, co zrobiła Świątek. Wszyscy widzieli

2 godzin temu
"Bardzo bolesna porażka", "Alarmujące statystyki", "Aż 70 błędów pozostawia wiele pytań", "Ogromny cios" - to tylko niektóre ze słów zagranicznych mediów po porażce Igi Świątek z Emmą Navarro w IV rundzie turnieju w Pekinie.
Aż trudno uwierzyć w to, co stało się w meczu Iga Świątek (2. WTA) - Emma Navarro (USA, 17. WTA) w walce o ćwierćfinał turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Pekinie. "Świątek przegrała z Navarro 4:6, 6:4, 0:6 w IV rundzie turnieju w Pekinie. Polka nie grała na swoim najwyższym poziomie, popełniając sporo błędów. Amerykanka zaskoczyła ją odważnym returnem. - Niepokojąca oznaka - tak jedną z akcji Świątek ocenili komentatorzy Canal+ Sport" - pisał Dominik Senkowski, dziennikarz Sport.pl.

REKLAMA







Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie



Światowe media oczywiście zauważyły sensacyjny wynik z udziałem Igi Świątek. Puntodebreak napisał, iż to bardzo bolesna porażka Polki.
"Świątek uległa natchnionej Navarro" - to tytuł z Puntodebreak. "Świątek poniosła bardzo bolesną porażkę w ćwierćfinale w Pekinie z Navarro, która znalazła sposób, by sprawić Polce ogromny dyskomfort. To była wspaniała walka, w której Amerykanka górowała fizycznie, bez problemu wygrywając trzeciego seta" - dodał dziennikarz.


"Świątek z bajglem w Pekinie. Navarro zdominowała trzeci set, przypieczętowując zaskakujące zwycięstwo" - to tytuł z "Tennisuptodate".
Dziennikarz podkreśla bardzo słabą dyspozycję Igi Świątek.



"Zajmująca 17. miejsce w rankingu tenisistka odniosła jedno z największych zwycięstw w karierze i po raz pierwszy pokonała Świątek. Polka zaprezentowała się wyjątkowo kiepsko, cały czas nie mogąc znaleźć swojego odpowiedniego rytmu gry i przerywając serię sześciu zwycięstw i gwałtownie odpadając z turnieju. Navarro w decydującym secie popisała się imponującym zwycięstwem, niwecząc ambicje faworytki do tytułu" - czytamy.
"Tenisowa gra Świątek kompletnie załamała się w ostatnim secie. Polka od początku meczu miała jednak duże kłopoty i miała mnóstwo uderzeń poza kort" - zwraca z kolei uwagę France24.com.
Tymczasem Tennis365.com słusznie podkreśla fatalne statystyki Polki, która popełniła w meczu aż 70 niewymuszonych błędów.
"Świątek miała bardzo 'alarmujące' statystyki po tym, jak poniosła szokującą porażkę w Chinach" - to tytuł artykułu.



"Polka była zaskoczona porażką, bo przecież było 0:6. Amerykanka zdemaskowała ją za sprawą śmiałych, odważnych zagrań. Świątek była w dobrej formie, po wygranym turnieju w Seulu, ale nie potrafiła odpowiedzieć Navarro i grała bardzo dziwnie".
Dziennikarz dodaje, iż tak niekorzystne statystyki mogą odbić się w przyszłości, na niekorzyść polskiej tenisistki.
"Niepokojące statystyki i 70 niewymuszonych błędów Świątek pozostawiły wiele pytań, a to zwycięstwo może mieć długotrwały wpływ, ponieważ taktyka zastosowana przez zwyciężczynię z pewnością została zauważona w szatni. Polka się spieszyła i była niespokojna, a porażka będzie ogromnym ciosem dla jej nadziei na dogonienie Sabalenki i zajęcie pierwszego miejsca w rankingu WTA" - czytamy.
Zobacz także: Świątek wywołała lawinę. Tego już nie zatrzyma. "Zawsze mamy wybór"



Amerykańskie media też napisały o zwycięstwie swojej podopiecznej. Independent dodał, iż Polka trzeci raz w tym sezonie przegrała seta wynikiem 0:6.
"Świątek była ofiarą fatalnego seta, gdy mistrzyni Wimbledonu przegrała 0:6. Polka popełniła aż 70 błędów i po raz trzeci w tym sezonie przegrała seta 0:6, wcześniej z Sabalenką i Keys" - napisał "Independent".


Navarro w ćwierćfinale zmierzy się ze zwyciężczynią meczu: Marta Kostiuk (Ukraina, 28. WTA) - Jessica Pegula (USA, 7. WTA).
Idź do oryginalnego materiału