Kontrowersje związane z trenerem Jeleny Rybakiny - Stefano Vukovem - ciągną się już przez kilka miesięcy. Tenisistka zakończyła współpracę z Chorwatem jesienią zeszłego roku, tuż przed US Open. Zatrudniła Gorana Ivanisevicia, po czym w styczniu przywróciła Vukova do sztabu, czego nie zaakceptował jej nowy szkoleniowiec, który gwałtownie pożegnał się z Kazaszką. To samo zrobił jej agent. W międzyczasie ujawniono, iż Vukov miał poniżać, nękać i znęcać się psychicznie nad Rybakiną.
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!
Cały świat cytuje słowa Świątek. Oto głos prawdy
Całą sprawą w końcu zajęła się organizacja WTA, która niedawno ogłosiła przedłużenie zawieszenia Stefano Vukova, które potrwa okrągły rok. Przeprowadzono śledztwo, w wyniku którego podjętą taką decyzję. "Aby chronić poufność i integralność dochodzenia i jego ustaleń, WTA nie będzie podawać dalszych szczegółów. Zobowiązujemy się do zapewnienia, iż wszystkie sprawy będą rozpatrywane w sposób uczciwy i obiektywny, zgodnie z Kodeksem Postępowania WTA" - przekazywała federacja. W związku z karą Vukov nie może przebywać w boksie zawodniczki podczas meczów.
Wbrew pozorom Jelena Rybakina przez cały czas zawzięcie broni swojego trenera. - Mogę tylko powiedzieć, iż jestem rozczarowana sytuacją, a także tym, jak przebiegał cały proces. Nie mam zamiaru więcej wypowiadać się na temat tej kwestii - komentowała tenisistka przed meczem z Igą Świątek w Dosze.
Tuż przed rozpoczęciem zmagań na WTA 1000 Dubaj głos w aferze związanej z Vukovem zabrała polska tenisistka. - Myślę, iż każdy powinien szanować decyzję WTA, bo wierzę, iż śledztwo przeprowadzono zgodnie z wszelkimi zasadami. Każdy trener, osobisty czy nie, powinien przestrzegać zasad etyki jeżeli chce być częścią touru WTA. Mam nadzieję, iż federacja robi wszystko, by stworzyć dla nas bezpieczne środowisko - powiedziała.
Jej słowa od razu zaczęły cytować największe zagraniczne media. "Iga Świątek poparła decyzję WTA o wykluczeniu trenera Jeleny Rybakiny. Stwierdziła, iż zasady muszą być przestrzegane" - czytamy na portalu tennisuptodate.com. "Świątek podzieliła opinię Coco Gauff, podkreślając, iż decyzja WTA powinna zostać uszanowana" - napisali z kolei dziennikarze sportskeeda.com, którzy także przytoczyli słowa Polki.
Zobacz też: "Ulubienica Świątek" wyrzucona z turnieju! Sensacja w Dubaju
Nie zabrakło również głosów z Rosji, gdzie nie pokuszono się o żaden komentarz, a jedynie zacytowano wypowiedź wiceliderki światowego rankingu. - "Wszyscy muszą uszanować tę decyzję". Iga Świątek o zawieszeniu byłego trenera Rybakiny - napisano w tytule na łamach championat.com. Reakcję naszej tenisistki odnotowano także na kazachskim sports.kz oraz rosyjskim "Sporcie". Zarówno Świątek, jak i Rybakina w najbliższych dniach zagrają w Dubaju.