Cały kraj znowu pisze o Polaku! Przypomniał o sobie w najlepszy możliwy sposób

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot . Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl | screen: https://halktv.com.tr/spor/livakovici-szymanski-yakti-879738h


Sebastian Szymański okazał się jednym z bohaterów reprezentacji Polski w meczu z Chorwacją (3:3) w Lidze Narodów. Pomocnik Fenerbahce strzelił gola na 3:3 po asyście Roberta Lewandowskiego. W ten sposób tureckie media przypomniały sobie o Szymańskim, który na razie w tym sezonie nie notuje najlepszych liczb w klubie. "Szymański spalił Livakovicia. Szymański zdobył decydującą bramkę stylowym strzałem spoza pola karnego" - czytamy.
Reprezentacja Polski zakończyła październikowe zmagania w Lidze Narodów z jednym punktem. Po porażce 1:3 z Portugalią Biało-Czerwoni zremisowali 3:3 z Chorwacją. Polska zaczęła mecz z Chorwacją od gola Piotra Zielińskiego, ale potem straciła trzy gole w sześć minut. Jeszcze w pierwszej połowie Nicola Zalewski strzelił gola na 2:3. Po przerwie bohaterem Polaków okazał się Sebastian Szymański, który pokonał Dominika Livakovicia w 68. minucie. Do momentu gola Szymański nie notował jednak najlepszego występu.


REKLAMA


Zobacz wideo Tylko tak można ocenić reprezentację Polski Michała Probierza. „Kibice zapominają."


Czytaj także:


Apel do Probierza! Brzęczek wskazał największego wygranego zgrupowania


"Zaczął od dwóch niecelnych podań na połowie Chorwatów, a później niecelnie zagrał też na swojej połowie. Z jego straty zrodziła się druga bramka Chorwatów, a tuż po tej stracie dał się jeszcze bardzo łatwo ograć Suciciowi, który po chwili pokonał Bułkę. Niedopuszczalna bierność w obronie. Niestety - powtarzalna w przypadku reprezentantów Polski. Znacznie lepiej spisywał się po przerwie. Dobrze, iż mając tak dobry strzał z dystansu, coraz częściej z tego korzysta. Golem na 3:3 odpokutował za grzechy z pierwszej połowy" - pisze Dawid Szymczak ze Sport.pl, który dał Szymańskiemu notę 3+ w skali 1-6.
Starcie z Chorwacją było 40. meczem Szymańskiego w reprezentacji Polski. Do tej pory zawodnik Fenerbahce strzelił pięć goli i zanotował cztery asysty. Gol przeciwko Chorwacji sprawił, iż o Szymańskim przypomniały sobie tureckie media.
W Turcji dostrzegli występ Szymańskiego na Narodowym. "Spalił Livakovicia"
"Szymański spalił Livakovicia. Gwiazdy Fenerbahce, a więc Szymański i Livaković stanęli naprzeciwko siebie. Szymański strzelił gola na 3:3 przeciwko koledze z drużyny klubowej" - pisze portal halktv.com.tr. Wspomniany serwis twierdzi też, iż czerwona kartka dla Livakovicia za faul na Robercie Lewandowskim z 76. minuty jest kontrowersyjna.


Czytaj także:


Wydało się! Lewandowska pokazała, jak wygląda noga Roberta


"Gwiazdy Fenerbahce dały popis podczas przerwy reprezentacyjnej. Sebastian Szymański zrobił różnicę swoim występem, zdobył wyrównującą bramkę świetnym strzałem spoza pola karnego. Szymański zaimponował golem i wkładem podczas przerwy reprezentacyjnej" - dodaje serwis sozcu.com.tr.


"Piłkarze Fenerbahce wnieśli wielki wkład w rozwój swoich państw podczas przerwy. Szymański zdobył decydującą bramkę stylowym strzałem spoza pola karnego" - podsumowuje sonsoz.com.tr.
Ten sezon Szymańskiego w Fenerbahce pod względem liczbowym jest dużo gorszy w porównaniu do poprzednich rozgrywek. w okresie 23/24 Szymański strzelił 10 goli i zanotował 12 asyst w 37 meczach ligi tureckiej. Aktualnie Szymański ma jedną asystę po siedmiu spotkaniach. - Przez Jose Mourinho nie lubię Szymańskiego. Powiem to wprost: po co na niego stawiasz? Dużo tracicie w ofensywie z Szymańskim - mówił Nihat Kahveci, były reprezentant Turcji.
Szymański ma istotny kontrakt z Fenerbahce do czerwca 2027 r.
Idź do oryginalnego materiału