Iga Świątek niedawno wróciła na korty po aferze dopingowej, a teraz bierze udział w turnieju United Cup. W poniedziałek po godz. 8 polskiego czasu rozpoczęła pierwszy mecz - jej rywalką była notowana na 404. miejscu w rankingu WTA Malene Helgo. Był to mecz otwierający zmagania Polski z Norwegią. Zdecydowanym faworytem tego starcia była Polka.
REKLAMA
Zobacz wideo Zamieszanie wokół Igi Świątek. "To zostało bardzo dziwnie zakomunikowane"
Szybkie zwycięstwo Igi Świątek. Rywalka bez szans
I widać było to od samego początku. Świątek była wyraźnie lepsza i całkowicie kontrolowała mecz. Bez najmniejszych problemów przełamała rywalkę i gwałtownie wyszła na prowadzenie 3:0. Nasza tenisistka całkowicie zdominowała Norweżkę i pierwsze punkty straciła dopiero w trzecim gemie. Niedługo później Helgo wygrała gema, ale był to jej jedyny zryw w tym secie. Świątek pod koniec ponownie była dużo lepsza i finalnie pierwszy set wpadł na jej konto (6:1).
W drugiej partii mecz wyglądał bardzo podobnie. Świątek znów świetnie rozpoczęła i choć w trzecim gemie walka była wyrównana, to pewnie prowadziła 3:0 po dwóch przełamaniach. W dalszej części meczu sytuacja wyglądała bardzo podobnie. Helgo robiła, co mogła, aby wygrać choćby jedno podanie, ale nie przynosiło to oczekiwanych skutków. Polka pewnie i bez większych problemów kontynuowała dobrą grę. Tym samym nie pozwoliła rywalce na wygranie ani jednego gema i ostatecznie wygrała 6:0. Spotkanie trwało nieco ponad godzinę. Dzięki temu Polska prowadziła z Norwegią 1:0.
Jeszcze w poniedziałek czekają nas kolejne emocje w starciu Polska - Norwegia. Niedługo po Świątek na kort wejdzie Hubert Hurkacz, który zagra z Casperem Ruudem. Kolejne spotkanie - w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia polskiego czasu - Biało-Czerwoni rozegrają z Czechami. Świątek zmierzy się wówczas z Karoliną Muchovą.