Robert Lewandowski był jednym z bohaterów Barcelony w trakcie El Clasico na Estadio Santiago Bernabeu. Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka wygrał 4:0 z Realem Madryt, strzelił wszystkie gole w drugiej połowie, a Lewandowski zaliczył dublet w zaledwie 141 sekund. - Nie chcę mówić o wygrywaniu tytułów. Ważne jest, aby iść krok po kroku. Na pewno pojedynek na Santiago Bernabeu to kolejny krok, przed nami jednak bardzo wiele innych spotkań. Gramy dobrze, ważne jest to, jak będziemy prezentować się w następnych miesiącach - mówił Lewandowski w rozmowach z dziennikarzami.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak powstaje jeden z największych stadionów świata. Cudeńko
Czytaj także:
Fatalne wieści dla fanów Szczęsnego. Tego nikt się nie spodziewał
Hiszpańskie media rozpływały się nad występem Lewandowskiego i jego kolegów. Po trafieniu, w starciu z Realem Madryt, dołożyli Lamine Yamal oraz Raphinha. "Lewandowski potrzebował dwóch minut i 21 sekund, by zakończyć kilka niedokończonych spraw dla niego i Barcelony na Bernabeu. Lewandowski jest zagrożeniem, które wzrasta, gdy obok ma Yamala i Raphinhę. jeżeli jest jakiś zawodnik, który uosabia rewolucję Flicka w Barcelonie, to jest nim właśnie Lewandowski" - czytamy.
Dzięki dubletowi przeciwko Realowi Madryt Lewandowski ma już 14 goli w lidze hiszpańskiej. Ayoze Perez z Villarrealu, który zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców, ma dwa razy mniej trafień. - Myślę, iż wykonujemy dobrą robotę, ale możemy poprawić kilka rzeczy. Dzisiaj nie było łatwo, ale broniliśmy się bardzo dobrze. Dzisiaj zagraliśmy niesamowicie i cieszę się z powodu drużyny. I z powodu Inakiego Peni, bo to był świetny występ. Czyste konta są ważne - komentował Flick.
Lewandowski na okładkach wszystkich hiszpańskich dzienników. "Ależ manto"
Jak nietrudno się domyślić, okładki sportowych dzienników w Hiszpanii zdominował kapitalny występ Barcelony w El Clasico. Lewandowski znalazł się na każdej z okładek największych gazet, tj. "Sportu", "Mundo Deportivo", "AS-a" oraz "Marki". "Ależ manto. Barca sprawiła historyczne lanie Realowi Mbappe i opuściła Bernabeu jako zdecydowany faworyt do tytułu. Lewandowski strzelił dwa gole, a mógł ich mieć więcej. Yamal i Raphinha dopełnili dzieła" - pisze kataloński "Sport".
Czytaj także:
Yamal znokautował Real choćby po meczu. Zero litości
"Lanie na Realu. Barcelona Flicka miała niezwykłą drugą połowę i zamieniła Bernabeu w kolejną piękną noc na kartach historii" - dodaje "Mundo Deportivo". "Festiwal Barcelony. Real Madryt został zmiażdzony w drugiej połowie golami Lewandowskiego, Raphinhi i Yamala. Mbappe osiem razy wpadł na spalonym i zmarnował klarowne okazje" - zauważa madrycki "AS".
"Flick zniszczył Real Madryt. Taktyczna lekcja od Barcelony dla drużyny Ancelottiego. Barcelona obnażyła braki Realu podręcznikową grą w obronie. Niezapomniana noc dla nieudanego Mbappe" - podsumowuje "Marca".
Aktualnie Barcelona ma 30 punktów po 11 meczach, co daje jej sześć punktów przewagi nad drugim Realem Madryt. W ten sposób zespół Flicka staje się głównym faworytem do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii.
Barcelona zagra w kolejnym meczu z Espanyolem (03.11), a Real Madryt zmierzy się z Valencią (02.11). Relacje tekstowe na żywo z meczów Barcelony w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.