Iga Świątek cztery sezony z rzędu kończyła na pierwszym lub drugim miejscu w rankingu WTA. W tym samym okresie (lata 2022-2025) w każdym z sezonów wygrywała najwięcej meczów spośród wszystkich tenisistek. Jej forma na przestrzeni lat musi budzić podziw. Zachwytu nad Polką nie ukrywa Rick Macci. Były trener sióstr Williams i Marii Szarapowej wielokrotnie chwalił naszą zawodniczkę.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamil Majchrzak o minionym sezonie. "Mam nadzieję, iż jeszcze sporo przede mną"
Macci pisze wprost. "Będzie pierwsza na świecie"
W ostatnim wpisie na platformie X Macci zasugerował, iż Świątek wróci na szczyt rankingu WTA jeszcze przed zakończeniem pierwszej części przyszłego sezonu. Podkreślił, iż kluczowa będzie do tego odpowiednia mentalność. Macci nie po raz pierwszy używał zwrotu "Polish Punisher", który sam zresztą wymyślił.
"Polska niszczycielka uderzy z powrotem i będzie pierwsza na świecie, bo jej mentalność będzie twardsza niż granit. Do końca maja, jeżeli nie wcześniej, znów będzie na szczycie, niszcząc rywalki. Numer jeden jest tuż za rogiem, bo ona ma mocny mental i nogi" - napisał Macci.
Świątek może dokonać czegoś wielkiego
W pierwszej części sezonu Sabalenka będzie broniła zdecydowanie więcej punktów niż Świątek. Białorusinka w poprzednim roku - w okresie od stycznia do końca czerwca - dotarła m.in. do finału Australian Open, Rolanda Garrosa i Indian Wells. Wygrywała imprezy w Brisbane, Miami i Madrycie.
Świątek natomiast marzy o triumfie w Australian Open. Dotychczas w imprezie rozgrywanej w Melbourne dwukrotnie docierała do półfinału. Zwycięstwo w Australii pozwoliłoby jej skompletować Karierowego Wielkiego Szlema.
Dotychczas Polka czterokrotnie wygrała Rolanda Garrosa rozgrywanego w Paryżu. Do tego dołożyła po jednym triumfie w nowojorskim US Open i Wimbledonie, który gości Londyn. jeżeli Rick Macci będzie miał rację, to pierwsza część sezonu dla Świątek powinna być zdecydowanie lepsza niż w poprzednim roku.

1 godzina temu













