2 godzin temu
Niektórzy gracze nie potrafią porzucić nadziei na powrót do NBA, choćby jeżeli wiek nie jest po ich stronie.
Były obrońca Los Angeles Lakers i dwukrotny All-Star należy do tej kategoriiponieważ nie pozostało gotowy, aby zakończyć karierę w wieku 36 lat.
„Chcę móc założyć koszulkę i psychicznie zakończyć ją samodzielnie” – powiedział w ubiegłą sobotę Isaiah Thomas Gary’emu Washburnowi z „Boston Globe”.
„Czuję się tak dobrze i wiem, iż jestem w stanie produkować dla zespołu, niezależnie od tego, czy gra na parkiecie, czy jest to weteran w szatni. Ostatecznie moim celem nr 1 jest powrót do gry. Pozostaję gotowy, ale zastanawiam się też nad rzeczami, które dzieją się w moim życiu, a które są również pozytywne.”
Thomas, który wielokrotnie mówił o możliwym powrocie do NBA, nie brał udziału w rozgrywkach NBA od kwietnia 2020 roku (Phoenix Suns). Produkt z Waszyngtonu był niegdyś gwiazdą drużyny Boston Celtics, którą trzeba koniecznie zobaczyć, postrzeganą jako najważniejszy gracz franczyzy.
Jednak obawy związane z kontuzjami i wzrost (177 cm) sprawiły, iż zatrzymanie Thomasa poza sezonem 2016/2017 było niemożliwe, co zaowocowało fenomenalnym transferem poza sezonem do Cleveland Cavaliers.
Thomas nie przetrwał pełnego sezonu u boku LeBrona Jamesa w Cleveland, ponieważ franczyza sprzedała go do Lakers w połowie roku.
Chociaż były nieskuteczny, poprzedni wybór w drugiej rundzie zapewnił 15,6 punktu i 5,0 asyst na mecz w 17 występach w Los Angeles.
Thomas cieszył się występami w Denver Nuggets, Washington Wizards i New Orleans Pelicans po sezonie 2017–18, zanim w 2021 r. wrócił do Lakers na drugi sezon.
Tym razem zawodnik z Tacoma w stanie Waszyngton w czterech występach notował średnio tylko 9,3 punktu i 1,5 asysty. Od tego czasu Thomas wystąpił zaledwie w 46 konkursach.
Mimo to, Thomas jest zdeterminowany, aby rozegrać kolejny sezon w dużych ligach, a wiele drużyn potrzebuje weterana na ławce rezerwowych, były wyróżniający się rozgrywający może niedługo zmienić swój status w NBA.
Więcej NBA: Deandre Ayton z Lakers oddaje niesprowokowany strzał do Anthony’ego Davisa z Mavericks przed nadchodzącym pojedynkiem
