"Organizacja World Boxing opublikowała właśnie pierwsze w historii rankingi. Nie można zaprzeczyć, iż powody do zadowolenia ma Julia Szeremeta, która jest numerem jeden w rankingu P4P. Gdyby tego było mało, to w kat. do 57 kg nasza zawodniczka również jest na szczycie z dorobkiem 2075 pkt i wyprzedza... Jaismine Lamborię (1650 pkt), z którą przegrała w ostatnim finale" - informował Hubert Pawlik ze Sport.pl. Nasza rodaczka znajduje się w wysokiej formie i niemal na każdej imprezie walczy o medale. Podobnie jest w tym tygodniu. Polka wystartowała w młodzieżowych mistrzostwach Europy U23 w Budapeszcie. I już na start dostała bardzo silną rywalkę - Benek Pinar, aktualną młodzieżową wicemistrzynię świata. Szeremeta miała wielkie problemy.
REKLAMA
Zobacz wideo Krzysztof Głowacki wybiera najlepszego polskiego boksera
Julia Szeremeta przegrywała po dwóch rundach. W trzeciej odsłonie stało się to. Co za emocje
Szeremeta znalazła się w tarapatach w drugiej rundzie. Jeden z ciosów Polka mocno odczuła. Na tyle, iż sędzia zdecydował się ją liczyć. Tym samym po dwóch partia przegrywała u dwóch sędziów 18:20, a trzech dawało remis 19:19. O wszystkim zadecydowała trzecia runda.
W niej zdecydowanie silniejsza była już Szeremeta. Otrząsnęła się po nieudanej drugiej odsłonie i przejmowała coraz to większą kontrolę. Ba, tym razem to ona sprawiła, iż sędzia liczył rywalkę. Polka wygrała ostatnią rundę na kartach wszystkich sędziów. Dlatego też niejednogłośnie triumfowała w całym starciu i awansowała dalej. Jak na ten werdykt zareagowała rywalka? Turczynka się z nim nie zgadzała, co pokazała wymownie, wymachując palcem.
"Thriller Szeremety. Julia Szeremeta awansowała do ćwierćfinału młodzieżowych mistrzostw Europy, pokonując 3:2 Pinar Benek. Pierwsza runda bardzo uważna w obronie i wygrana. W drugiej Polka liczona ('miękkie' liczenie), w trzeciej liczona rywalka. Uff!" - pisał na X Piotr Jagiełło z TVP Sport. "Zwycięstwo zasłużone, wygraną trzecią rundą. Oba liczenia na stojąco były miękkie i ja bym nie zareagował w ogóle w obu tych przypadkach. Rywalką była młodzieżowa wicemistrzyni świata z ubiegłego roku, zatem kolejny solidny skalp do rekordu" - dodawał.
Zobacz też: Rosjanie triumfują. Mają coraz mniej przeciwników.
Polska z wielkimi szansami na kilka medali
Teraz przed Szeremetą ćwierćfinał. Ten odbędzie się już w środę 26 listopada. Polka zrobi wszystko, by wywalczyć medal, najlepiej koloru złotego w kategorii do 57 kg. Krążek zapewniony mają za to już Marta Prill w kategorii najlżejszej, czyli 48 kg i Emilia Koterska w wadze 80 kg. Pytanie, jakiego koloru. O tym przekonamy się w najbliższych dniach.

1 godzina temu















