"Najpiękniejsza tenisistka świata" - takim mianem w 2010 roku okrzyknięto Annę Kurnikową. Osiem lat wcześniej Rosjanka została wybrana najseksowniejszą kobietą świata przez magazyn "FHM". Pokonała wówczas gwiazdy, takie jak Britney Spears czy Jennifer Lopez. Kurnikowa na przełomie wieków była także jedną z najlepszych tenisistek świata. W 1997 roku dotarła do półfinału Wimbledonu. Choć w grze pojedynczej nigdy nie zdobyła wielkoszlemowego tytułu, to w deblu szło jej już zdecydowanie lepiej.
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta z brązowym medalem mistrzostw Europy w short tracku. Pierwszy raz od 12 lat!
Oto najnowsze zdjęcia Anny Kurnikowej. Fani są zaniepokojeni
Wspólnie z Martiną Hingis rosyjska zawodniczka zgarnęła w sumie 16 pucharów, w tym dwa za Australian Open. Ich duet nazwano "Spice Girls" tenisa. Obie panie były liderkami rankingu w grze podwójnej. W singlu Kurnikowa najwyżej plasowała się na 8. pozycji. Niestety Rosjanka została zmuszona zakończyć karierę w 2003 roku. Miała wówczas zaledwie 21 lat. Powodem tej decyzji były dotkliwe problemy z kręgosłupem oraz przepukliną dysku.
Jeszcze w trakcie uczestnictwa w damskim tourze tenisistka związała się z hiszpańskim piosenkarzem Enrique Iglesiasem, po tym jak wystąpiła w jednym z jego teledysków. Związek przetrwał do dziś. Para doczekała się dwójki dzieci - siedmioletniej Lucy i czteroletniej Mary. W międzyczasie Anna Kurnikowa rozwijała się jako modelka i postać telewizyjna. Wraz z partnerem wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych i osiedliła się w Miami na Florydzie.
Zobacz też: Robi wszystko, by znienawidziła ją cała Polska. Nie tylko Świątek
Mimo ogromnej popularności 43-letnia w tej chwili sportsmenka niemal w ogóle nie pojawia się w mediach. Nie udziela żadnych wywiadów, nie pokazuje się na ściankach. Prowadzi jedynie profil na Instagramie, na który sporadycznie dodaje nowe zdjęcia. Ostatnie z nich opublikowała w czerwcu zeszłego roku. Teraz amerykańscy paparazzi przyłapali ją z całą rodziną i przyjaciółmi w Bal Harbour - luksusowym centrum handlowym w Miami.
Obawy wzbudził stan zdrowia byłej tenisistki, która poruszała się na wózku inwalidzkim. Sprawą od razu zajęły się światowe media. Jak podkreśla "Daily Mirror", Rosjanka miała na nodze ortezę ortopedyczną, co może wskazywać na złamanie lub inne problemy zdrowotne. "Stan jej zdrowia wzbudził zaniepokojenie fanów, gdy w ostatni weekend pojawiła się w Miami" - pisze angielska gazeta.