Tottenham Hotspur to 90 minut od historii – lub złamanego serca.
Mając miejsce w finale Ligi Europejskiej zabezpieczone po wygranej 2: 0 nad Bodo/Glimt, wszystkie oczy zwracają się teraz do Bilbao, gdzie Spurs zmierzy się z Manchesterem United 21 maja.
Ale o ile zagrożone jest srebrne oprogramowanie, również może być zadaniem Ange Postecoglou.
Były bramkarz Spurs, Paul Robinson, nie wymienił słów BBC Duty W Norwegii.
„Jeśli Tottenham nie wygra, nie będzie odpowiedzialny za następny sezon” – powiedział. „Cały sezon Ange Postecoglou i kariera Tottenhamu zależy od tego jednego wyniku”.
Zgadza się. Jedna gra. Jedna szansa. Jedna filiżanka do korony lub przekleństwa Postecoglou w Spurs.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
Czy Ange Postecoglou może zostać zwolniony, jeżeli Tottenham nie wygra Ligi Europy?
Nie pokonajmy flagi za rogiem – to możliwe.
Formularz ligi Tottenhamu był w najlepszym razie chwiejny. Sezon krajowy, siedzący na 16. miejscu w Premier League, był trudną jazdę – taką, która sprawia, iż fani rozlewają swoje kufle z frustracji.
Kontuzje nie pomogły, z kluczowymi graczami, takimi jak James Maddison, Lucas Bergvall, a choćby syn Heung-min.
Jednak w jakiś sposób, przez wszystkie turbulencje, Postecoglou utrzymywał Spurs leciał w kierunku europejskiej chwały.
Były pomocnik Glenn Hoddle ostrzegł: „Uważaj, o czym marzysz”. Postecoglou odważnie stwierdził, iż wygrywa trofea w swoim drugim sezonie – teraz jest jedną grę po tym, jak go poprzeć… lub wycofanie się za drzwi.
Trzeba przyznać, iż szef australijski nie unika presji. Po półfinale żartował: „To zdenerwuje wiele osób, prawda?
Kochaj go lub nienawidzisz, Ange mówi jak człowiek, który nie boi się grać z tyłu – choćby poza boiskiem.
Fani Spurs widzieli już ten film: obiecujący bieg, Hope Rekindled, tylko po to, aby scenariusz mógł odwrócić się w ostatnim gwizdku.
Ale tym razem wydaje się inaczej. Postecoglou poświęcił swoje atakujące zasady „Ange-Ball”, stał się pragmatyczny i udowodnił, iż może wyrzucić wyniki, gdy to ma znaczenie.
Mimo to dolna linia jest wyraźna. Wygraj w Bilbao, a on jest bohaterem – w Lidze Mistrzów, Silverware w ręku. Przegrać, a on może szukać nowego ziemianki.
Dlatego prawdopodobnie możemy teraz powiedzieć, iż sezon Tottenhamu i przyszłość Postecoglou sprowadza się na jedną noc w Hiszpanii. Brać się do rzeczy.