Fenerbahce z Sebastianem Szymańskim w składzie przegrało u siebie 1:3 z Rangers w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Europy. Spotkanie rewanżowe odbyło się w czwartek o godzinie 21:00. Polski zawodnik ponownie wybiegł na murawę w pierwszym składzie.
REKLAMA
Zobacz wideo Co dalej ze Szczęsnym? Wielki mecz, a zaraz emerytura?
Szymański z pierwszym golem w Lidze Europy. Fenerbahce na prowadzeniu
I gwałtownie dał o sobie znać. Pod koniec pierwszej połowy otrzymał podanie w pole karne i mocno uderzył na bramkę bez przyjęcia. Strzał okazał się bardzo celny i bramkarz nie miał najmniejszych szans z obroną. Tym samym Szymański strzelił pięknego gola, który dał prowadzenie jego drużynie. Było to również jego pierwsze trafienie w Lidze Europy.
Ostatecznie do końca pierwszej części nic więcej się nie wydarzyło. Ekipa ze Stambułu przez cały czas pozostawała w grze o awans, ale potrzebowała więcej goli.
Sebastian Szymański w bieżącym sezonie jest podstawowym zawodnikiem Fenerbahce. I radzi sobie na boisku bardzo dobrze. Do tej pory rozegrał łącznie 40 meczów, w których strzelił trzy gole i zaliczył dziewięć asyst. - Gdybyśmy mieli jeszcze dwóch Szymańskich, zagralibyśmy ze wszystkimi. Grał bardzo dobrze od pierwszej do ostatniej minuty - powiedział Jose Mourinho w rozmowie z telewizją beIN SPORTS po meczu z Rizesporem.