W nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu, Świątek rozegrała w Cincinnati finałowe spotkanie z Jasmine Paolini. Choć popełniła znacznie większą liczbę niewymuszonych błędów od rywalki, to i tak pokazała na korcie klasę, pokonując aktualną dziewiątą rakietę świata 7:5, 6:4. Sukces dał jej pozycję wiceliderki rankingu WTA, a co za tym idzie, lepsze rozstawienie w zbliżającym się wielkimi krokami US Open.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Świątek zabrała głos po sukcesie. "Najlepsze rzeczy przychodzą, gdy najmniej się ich spodziewasz"
Tym samym diametralnie zmieniło się postrzeganie sezonu w wykonaniu 24-latki, która nie zdobyła żadnego tytułu na ukochanych kortach ziemnych, ale za to triumfowała w Wimbledonie oraz Cincinnati. Choć angielska trawa i twarde korty w stanie Ohio należą do szybkich nawierzchni, a przecież do niedawna powszechna była opinia, iż Świątek na takich nie radzi sobie najlepiej.
"To chyba prawda, iż najlepsze rzeczy przychodzą do Ciebie, gdy najmniej się ich spodziewasz. Jak już mówiłam, jestem mega dumna z pracy, jaką wkładamy jako zespół, aby osiągać sukcesy. Szlifuję formę bez względu na wszystko, buduję odporność i cierpliwość. Nie zawsze jest łatwo, nie przychodzi to naturalnie. Chodzi po prostu o stałą, świadomą pracę i wiarę, iż wszystko jest możliwe. Nie mogłabym być szczęśliwsza" - napisała Polka na Instagramie.
Następnie Świątek pogratulowała Paolini, która w jej opinii rozegrała wspaniały turniej, a także podziękowała fanom za doping, choć pogoda w Cincinnati mogła im doskwierać tak jak zawodnikom, gdyż panował tam spory upał.
"Ostatnie, ale nie mniej ważne, o mój Boże, Cincinnati Open, przeszliście samych siebie. Uwielbiam każdą godzinę spędzoną w Waszym miejscu. Dziękuję za Waszą życzliwość i zawsze za to, iż jesteście przy nas. Do zobaczenia na US Open" - zakończyła Świątek.
A kiedy będzie można zobaczyć Świątek na US Open? Turniej gry pojedynczej kobiet rozpocznie się 24 sierpnia i potrwa do 7 września. Jednak Polka pokaże się na nowojorskich kortach już we wtorek 19 sierpnia, a to z uwagi na jej udział w nowej formule turnieju miksta, którą wymyślili organizatorzy. Odbędzie się ona przed oficjalnym rozpoczęciem turnieju, potrwa tylko dwa dni, ale za to nie zabraknie w niej wielkich gwiazd gry pojedynczej. Świątek wystąpi tam w parze z Casperem Ruudem, a ich pierwszymi rywalami będą Madison Keys i Frances Tiafoe.