Reprezentacja Polski rozpoczyna walkę o mistrzostwa świata, które odbędą się w przyszłym roku w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Biało-Czerwoni tegoroczne eliminacje zaczynają od meczów u siebie z Litwą oraz Maltą. Już w piątkowym meczu z Litwinami na PGE Narodowym w Warszawie zawodników Michała Probierza czekała nowość na trybunach.
REKLAMA
Zobacz wideo Bednarz chciał ściągnąć Koseckiego do Wisły Kraków. "Robiłbyś dżem z przeciwników"
Flagowisko i doping. Tego na Narodowym dawno nie było
Chodzi rzecz jasna o doping na meczach kadry, którego reprezentacja nie doświadczała od lat. Atmosfera na Narodowym często przypominała stypę, a o zmianę ma teraz zadbać nowe stowarzyszenie kibiców "To my Polacy". Zajmując sektor za jedną z bramek, mieli nakręcać cały obiekt do żywiołowego dopingu.
Trudno od początku było się spodziewać fajerwerków, aczkolwiek fani reprezentacji Polski zorganizowali wspólne spotkanie w jednym z warszawskich lokali, a następnie wspólny przemarsz na Narodowy.
Gdy tylko zajęto miejsce na trybunach, a zawodnicy reprezentacji Michała Probierza wyszli na rozgrzewkę, na sektorze pojawiły się również flagi na kijach.
Od pierwszego gwizdka sędziego Sidiropoulosa z Grecji na wspomnianym sektorze rozpoczął się doping, który był podłapywany przez kibiców z innych sektorów, co dawało oczekiwany efekt.
Później, w 15. minucie ponownie pojawiło się także wspomniane flagowisko, już w pełnej formie. Można żywić nadzieję, iż z czasem inicjatywa ta będzie się rozwijała i rosła w siłę, czego efektem będzie duże wsparcie dla "Biało-Czerwonych" w meczu z Litwą i kolejnych starciach o punkty oraz towarzyskich.
Mecz Polska - Litwa w eliminacjach do mistrzostw świata 2026 trwa, a relację na żywo z niego można obserwować pod tym linkiem.