Ołeksandr Usyk pokonał w hitowym rewanżu Tysona Fury'ego i choć od głośnej walki minęły już niemal dwa tygodnie, "kurz bitewny" wciąż nie opadł. Ukrainiec jest w tej chwili niekwestionowanym numerem jeden w boksie w kategorii wagi ciężkiej, a w ostatnich dniach wokół jego osoby wybuchła niemała burza. Wystarczył jeden gest, a ze strony Rosjan padły poważne zarzuty - przede wszystkim o zdradę.