Burza wokół Flicka po decyzji ws. Lewandowskiego. "To było farsą"

3 godzin temu
FC Barcelona zaliczyła pierwszą porażkę w sezonie, przegrywając w Lidze Mistrzów z Paris Saint-Germain 1:2. Robert Lewandowski pojawił się na boisku w drugiej połowie, dostał mniej niż 20 minut. Decyzja Hansiego Flicka, by zacząć z Polakiem na ławce, zaskoczyła wielu. Wśród kibiców panuje przekonanie, iż w takich meczach należy wystawiać Lewandowskiego w pierwszym składzie.
FC Barcelona rozpoczęła mecz z PSG z Ferranem Torresem na pozycji "dziewiątki". Hiszpan zdobył jedyną bramkę dla "Blaugrany", ale powinien mieć ich więcej na koncie. Raz zdołał minąć bramkarza i uderzył na pustą bramkę, ale piłkę tuż sprzed linii bramkowej zdołał wybić Illa Zabarny. Po strzeleniu gola Torres nie miał więcej okazji.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu


Kibice oburzeni po decyzji Flicka
Ferran Torres tak naprawdę zniknął z meczu po 20 minutach gry. Nie tworzył zagrożenia, jedynie był w stanie pracować w pressingu i rozciągać grę na skrzydła. To za mało jak na podstawowego napastnika w tym meczu. Dlatego też dziwiła decyzja Hansiego Flicka, by nie zdejmować Hiszpana.
Robert Lewandowski wszedł w 72. minucie meczu, ale za Marcusa Rashforda. Flick dość późno przeprowadził pierwsze zmiany. Barcelona zachowywała się, jakby w ogóle nie wyszła na drugą połowę, dlatego wydaje się, iż reakcja trenera powinna być szybsza. Lewandowskiemu trudno było cokolwiek zdziałać przy źle funkcjonującej reszcie drużyny.


Wśród kibiców panuje przekonanie, iż początek meczu wyglądałby lepiej, gdyby od początku zagrał Lewandowski zamiast Torresa, albo obok niego. Dlatego winę za porażkę z Paryżem zrzuca się przede wszystkim na Flicka i jego złe decyzje personalne.
"W tak ważnych meczach nie można sadzać Lewandowskiego na ławce rezerwowych. choćby jeżeli nie strzeli gola, to i tak daje coś ekstra", "Więcej minut dla Lewandowskiego", "Ferran był do kitu, zwłaszcza w drugiej połowie. Wprowadzenie Lewandowskiego tak późno było farsą. Ta porażka to wina Flicka i jego kiepskiej taktyki", "Ferran nie może być naszą 'dziewiątką', gdy Lewandowski odejdzie w przyszłym sezonie" - to tylko kilka komentarzy fanów Barcelony, które możemy znaleźć m.in. na Twitterze.


To był ósmy występ Lewandowskiego w tym sezonie, z czego piąty po wejściu z ławki. Zastanawiające jest takie podejście Flicka do polskiego napastnika. Albo Lewandowski nie pozostało w pełni gotowy do gry przez większość spotkania na tym poziomie, albo Niemiec chce oszczędzać Polaka na dalszą część sezonu.
- Mam cierpliwość, nie ma pośpiechu, sezon jest bardzo długi i chcę grać, kiedy będę w stu procentach gotowy. Czuję się teraz bardzo dobrze, a dla drużyny ważne jest również, aby wszyscy zawodnicy byli dostępni - mówił Lewandowski tydzień temu w rozmowie z DAZN po meczu z Realem Oviedo (3:1).
Zobacz też: Takiej oceny dla Lewandowskiego nikt się nie spodziewał. Bolesny cios
Następny mecz FC Barcelona zagra w niedzielę. Zmierzy się na wyjeździe z Sevillą. Wyjazdy do stolicy Andaluzji są zawsze wymagające dla "Blaugrany", choćby jeżeli Sevilla nie prezentuje takiego poziomu jak kilka lat temu.
Idź do oryginalnego materiału