Burza w Rosji. Swiszczew reaguje. "Stuprocentowa prowokacja"

2 dni temu
Zdjęcie: screen, youtube.com/@todaykhvvideo


Merab Dvalishvili pokonał jednogłośnie na punkty Seana O'Malley'ego podczas gali UFC 306 i został nowym mistrzem kategorii koguciej. Informacja o jego zwycięstwie dotarła też do Rosji. Jednak więcej niż o samej walce, mówi się tam o słowach, które Gruzin wypowiedział na temat kolejnego potencjalnego rywala. Wystosował bowiem mocną szpilkę w stronę Rosji, na co natychmiast zareagował Dmitrij Swiszczew. - To prowokacja - grzmiał tamtejszy działacz.
Merab Dvalishvili był pretendentem do pasa kategorii koguciej UFC i na niedzielnej edycji gali stanął do bezpośredniej walki. Jego rywalem był Sean O’Malley, ówczesny mistrz. I ostatecznie to Gruzin uniósł rękę w geście triumfu po jednogłośnej decyzji sędziów. Dvalishvili niemal całkowicie zdominował przeciwnika, kontrolując i rozbijając go w parterze. Miał też przewagę w stójce, w której zwykle bryluje Amerykanin. - To jest absolutne upokorzenie mistrza - mówił w trakcie rywalizacji Andrzej Janisz. Tuż po walce Gruzin udał się na konferencję prasową i zabrał głos w sprawie potencjalnych rywali. Jednym z nich jest Umar Nurmagomedov. Aktualny mistrz kategorii koguciej wypowiedział słowa, o których jest teraz głośno w całej Rosji.


REKLAMA


Zobacz wideo Karolina Owczarz porównała zarobki w Fame MMA i KSW


Merab Dvalishvili wypowiedział niewygodne dla Rosji słowa. Tamtejszy działacz odpowiada. "Prowokacja"
- Umar Nurmagomedov nie pochodzi z Rosji. On jest z Dagestanu. A jak wszyscy wiemy, to nie to samo. Mimo to wciąż występuje pod rosyjską flagą. Posiadam wielki szacunek dla Dagestańczyków. Ale pragnę jeszcze raz podkreślić, Rosja i Dagestan to nie to samo - mówił Dvalishvili, cytowany przez championat.com.


I to właśnie te słowa wywołały spore zamieszanie za naszą wschodnią granicą. Dagestan jest jedną z najbiedniejszych i mocno zróżnicowanych etnicznie republik Federacji Rosyjskiej. Głównie ze względu na to mieszkańcy tego rejonu próbują się odłączyć od Rosji i stworzyć odrębne państwo. Władimir Putin rzecz jasna nie chce się na to zgodzić. Co więcej, na początku wojny z Ukrainą dyktator zmobilizował wielu żołnierzy z tego terenu do walki i ci masowo ginęli.
Twierdzenie, iż Dagestan to nie Rosja, jest więc niewygodne dla władzy Putina. W związku z tym na słowa Dvalishviliego zareagował już Dmitrij Swiszczew, przewodniczący Komisji Sportu Dumy Państwowej Rosji. Był oburzony zachowaniem Gruzina i nie gryzł się w język.
- Wypowiedź Dvalishviliego na temat Dagestanu jest stuprocentową prowokacją. Próbuje wywołać konflikt narodowościowy. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, jakie państwo reprezentuje Umar Nurmagomedov. W związku z tym Gruzinowi nie uda się podważyć naszego stosunku do naszego zawodnika - podkreślał działacz, cytowany przez sport.ru.


Umar Nurmagomedov kolejnym rywalem Dvalishviliego? "Zdominuję go"
Wydaje się, iż teraz to właśnie Nurmagomedov, a więc niepokonany zawodnik, będzie pretendentem do pasa kategorii koguciej w UFC. Obecny mistrz nie obawia się jednak rywala. - Nigdy nie wybieram następnego przeciwnika. jeżeli to Umar nim będzie, ok. Ja i mój zespół będziemy pracować i trenować. Ta walka myślę, iż jest dla mnie łatwa, bezproblemowa. Zdominuję go - mówił kilka dni temu, cytowany przez mmarocks.pl.
Z kolei tuż po niedzielnej walce stwierdził, iż wolałby zmierzyć się z kimś innym. - Chcę walczyć z najlepszymi, pokonałem już czterech mistrzów UFC i chcę pokonać piątego - Deivesona Figueiredo - mówił.
Idź do oryginalnego materiału