Burza przed Portugalią. Tomaszewski uderza w "Lewego". Powtarza w kółko jedno

2 godzin temu
To było do przewidzenia. Jan Tomaszewski nie przeszedł obojętnie obok absencji Roberta Lewandowskiego w listopadowych meczach Ligi Narodów. Kapitan kadry nie zjawił się w Porto z powodu kontuzji pleców. Część kibiców zarzuciła mu symulowanie urazu. - Mogę wystawić zwolnienie, iż mnie plecy bolą bardzo nisko, ale na Boga, to musi zbadać lekarz kadry. A tu się okazuje, iż nie ma sprawy - nie kryje irytacji legendarny bramkarz w rozmowie z "Super Expressem".
Idź do oryginalnego materiału