Tomaszewski nie wytrzymał. "Niech Lewandowski zrezygnuje"

2 godzin temu
Zdjęcie: screen https://www.youtube.com/watch?v=QlrWs-ql9z0


W meczu z Portugalią reprezentacja Polski będzie musiała sobie poradzić bez Roberta Lewandowskiego. Kapitan drużyny narodowej doznał urazu pleców w ostatnim meczu ligowym. Kontuzja nie jest poważna, ale wykluczyła go ze zgrupowania kadry. Wątpliwości dotyczące komunikatu PZPN ma Jan Tomaszewski. - Skąd doktor wie, iż on jest przeciążony? Zbadał go przez Skype'a? Traktujmy się poważnie - powiedział.
Portugalia będzie zdecydowanym faworytem piątkowego spotkania. Biało-Czerwoni już teraz mogą wywalczyć udział w barażu o utrzymanie w Dywizji A Ligi Narodów - muszą zdobyć przynajmniej punkt i liczyć na zwycięstwo Chorwatów w meczu ze Szkocją. Wtedy poniedziałkowe spotkanie ze Szkotami na Stadionie Narodowym nie będzie się niemal niczym różniło od sparingu. Są też inne scenariusze.

REKLAMA







Zobacz wideo To jest sport 15.11.2024



Tomaszewski grzmi w sprawie kontuzji Lewandowskiego. "Zbadał go przez Skype'a?"
W obu tych meczach przydałby się Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski nie przyjechał na zgrupowanie z powodu kontuzji, którą odniósł w ostatnim meczu ligowym Barcelony. Uraz pleców nie jest jednak poważny - powinien być gotowy na kolejne spotkanie w La Liga. W komunikacie PZPN można było przeczytać, iż przerwa napastnika potrwa około 10 dni.


Niektórzy stwierdzili, iż uraz jest wygodną wymówką dla Lewandowskiego, żeby zyskać trochę odpoczynku. Sugerował to Zbigniew Boniek. Teraz dołącza do niego Jan Tomaszewski, który zastanawia się, w jaki sposób zdiagnozowano kapitana kadry.
- Nie przyjechał, a ma przyjechać i lekarz kadry ma go zbadać. Tak jak to zrobił Przemysław Frankowski. On i Michael Ameyaw byli. Czym oni się różnią od Lewandowskiego. I tu selekcjoner nie zabiera głosu? Mogę wystawić zwolnienie, iż mnie plecy bolą bardzo nisko, ale na Boga, to musi zbadać lekarz kadry. A tu się okazuje, iż nie ma sprawy - stwierdził były bramkarz w rozmowie z "Super Expressem".


- Mnie tylko obchodzi jedna rzecz. Miał się stawić na reprezentacji czy nie? Skąd doktor wie, iż on jest przeciążony? Zbadał go przez Skype? Traktujmy się poważnie - zaapelował. - Co mnie obchodzi jakiś doktor Barcelony. Niech Robert zrezygnuje, ale jak nie zrezygnował, to powinien przyjechać - dodał.



Mecz reprezentacji Polski z Portugalią zacznie się w piątek 15 listopada o godzinie 20:45. Zachęcamy do śledzenia relacji z tego spotkania w serwisie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału