Hit 14. kolejki Premier League nie znalazł rozstrzygnięcia. Po szalonym spotkaniu Manchester City i Tottenham podzieliły się punktami, a tablica świetlna wskazywała wynik 3:3. "Obywatele" mieli jednak wiele pretensji do arbitra - Simona Hoopera. Jedna z decyzji sędziego na tyle rozsierdziła Erlinga Haalanda, iż postanowił odnieść się do niej w mediach społecznościowych.