W przypadku Mendesa-Dudzińskiego dużą karierę wróżono mu już w bardzo młodym wieku. Miał zaledwie 16 lat, gdy przedstawiciele Benfiki Lizbona przybyli do Szczecina, by wynegocjować z Pogonią jego przenosiny do akademii portugalskiego giganta. Powiodło im się, a Polak o brazylijskich korzeniach (jego ojciec pochodzi z Kraju Kawy) trafił do wielkiego klubu w 2021 roku. Tam przez trzy lata zdobywał doświadczenie, grał m.in. w drużynie do lat 17, 19, a potem do 23. Ma też łącznie 15 występów dla różnych młodzieżówek reprezentacji Polski.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Kacper Tobiasz powinien być numerem jeden w Legii? Kosecki: Nie jest bramkarzem dobrym na poziom Legii Warszawa
Miała być świetlana przyszłość. Jest zaś żelazna ławka
W 2024 roku wrócił do naszego kraju, zasilając Legię Warszawa. Nikt nie liczył, iż od razu wejdzie do pierwszego składu pierwszej drużyny, ale można było liczyć, iż z czasem dostanie swoje szanse. Zwłaszcza iż warszawianie od lat szukają w pełni stabilnej, klasowej jedynki, bo choć Kacper Tobiasz poniżej pewnego poziomu nie schodzi, to nigdy nie dawał absolutnie pełnego spokoju. Od jego przenosin do Legii minęło 1,5 roku. Ten czas okazał się bardzo nieudany.
Jeszcze w poprzednim sezonie Mendes-Dudziński grywał w trzecioligowych rezerwach (10 spotkań). Siadał też czasem na ławce pierwszego zespołu. Jednak w bieżących rozgrywkach nie dość, iż tylko dwa razy był w kadrze meczowej podstawowej Legii, to jeszcze w rezerwach też nikt na niego nie stawia. Wyżej stoją akcje 17-letniego Jana Biendugi oraz 19-letniego Wojciecha Banasika. Mendesa-Dudzińskiego dość ostro ocenił portal legia.net, podkreślając, iż choć atuty ma, to rywalizację sromotnie przegrał nie przez przypadek.
Brutalna weryfikacja
- Pod względem fizycznym i refleksu Mendes-Dudziński na treningach prezentował się obiecująco. Ma dobre niezłe warunki fizyczne, szybkie reakcje i naturalny instynkt do obrony strzałów na linii. Jednocześnie widoczna była niepewność decyzyjna. Miał problemy przy wyjściach do piłki, spóźnione reakcje oraz problemy z oceną trajektorii dośrodkowań. Ogólny obraz był taki, iż dość duży dystans dzielił go od pozostałych bramkarzy - pisze legia.net. Zdaniem twórców tego portalu, jeżeli 20-latek ma reanimować swoją karierę, to musi to zrobić poza Legią.

2 godzin temu












