Borek wypalił wprost ws. Lewandowskiego. "Trzeba głośno o tym mówić"

3 godzin temu
- Łatwo nam przychodziło krytykowanie Roberta, kiedy nie był do końca zdrowy i nie przyjechał na kadrę - wyznał Mateusz Borek na antenie Kanału Sportowego, nawiązując do czerwcowego zgrupowania. Trzeba przyznać, iż ma rację, gdyż wówczas niemała krytyka spadła na kapitana reprezentacji. W ostatnim meczu z Litwą wyraźnie nam jednak pomógł, na co również zwrócił uwagę dziennikarz.
- Wiem, iż często jestem oceniany trochę jako produkt, a nie jako człowiek i piłkarz - wyznał Robert Lewandowski przed czerwcowym meczem towarzyskim z Mołdawią, kiedy niespodziewanie przyleciał do Polski i pojawił się w studiu TVP Sport. - W dzisiejszych czasach rozmawiamy o tym, iż grając tyle lat na poziomie, gram 17 lat w reprezentacji, opuściłem może pewnie maksymalnie drugie zgrupowanie. Zadam wam pytanie. Kto z was może wiedzieć, jak ja się czuję i co dla mnie będzie najlepsze? Ja znam swój organizm, co mi podpowiada - tłumaczył się z tego, dlaczego zrezygnował z czerwcowego zgrupowania.


REKLAMA


Zobacz wideo Szczere wyznanie Rzeźniczaka. "Żona wysłała mnie do psychiatry"


Mateusz Borek zabrał głos ws. Lewandowskiego. "Zrobił chłopak wszystko"
Lewandowski zdradził wówczas, iż marzy o wyjeździe z kadrą na ostatni mundial. - Oczywiście, ale może byłoby tak, iż bym pojechał na to zgrupowanie i bym mentalnie jeszcze bardziej zgasł, to nie wiem, jakby ten przyszły sezon wyglądał. Nie tylko fizycznie, ale mentalnie - może bym tego nie udźwignął - skwitował.
37-latek strzelił w niedzielę ważnego gola w kontekście awansu do baraży MŚ przeciwko Litwie. Finalnie rozegrał 90 minut, natomiast okazało się, iż przypłacił to kontuzją i nie zagra przez kilka tygodni. Trudno zaprzeczyć, iż wściekli są kibice, jak i władze FC Barcelony, która za nieco ponad tydzień rozegra pierwsze w tym sezonie El Clasico. Teraz głos w tej sprawie zabrał dziennikarz Mateusz Borek.


- Bardzo mocno trzeba docenić i głośno o tym mówić, iż nie w pełni zdrowia Lewandowski, może z jakimś mikrourazem, chciał za wszelką cenę zagrać i pomóc reprezentacji. Łatwo nam przychodziło krytykowanie Roberta, kiedy nie był do końca zdrowy i nie przyjechał na kadrę. Dziś trzeba powiedzieć: zrobił chłopak wszystko, chciał za wszelką cenę wyjść, wytargać ten mecz dla reprezentacji i strzelił bramkę - oznajmił na antenie Kanału Sportowego.


Spore kontrowersje wywołała wypowiedź selekcjonera Jana Urbana. - Robert faktycznie coś poczuł, ale gdyby tam coś wielkiego się działo, to nie byłby w stanie dokończyć meczu. Były ustalenia między doktorem, Robertem i mną, iż jeżeli tylko coś poczuje, podnosi rękę i od razu go zmieniamy - powiedział.


Słowa szkoleniowca gwałtownie trafiły do Hiszpanii. "Urban nie rozumie kontuzji Lewandowskiego" - czytamy w radiu COPE, które też cytuje wypowiedzi Urbana z wywiadu dla "Catalunya Radio". - Zawsze priorytetowo traktuję zdrowie i nie będę ryzykował zdrowia Roberta. Przepraszam, ale nie rozumiem tego urazu. Nie miałem żadnych podejrzeń, iż Robert mógłby być kontuzjowany - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału