Borek uderza w reprezentantów Polski. Tylko jeden się uchronił

5 godzin temu
Prawie wszyscy kadrowicze milczeli w sieci po wstydliwej porażce z Finlandią i ogłoszeniu rezygnacji przez Michała Probierza. Tylko jeden reprezentant zabrał głos, ale dopiero wtedy, gdy media zwróciły uwagę na zmowę milczenia. Zachowanie drużyny spotkało się ze sporą krytyką ze strony kibiców, zabrakło kultury osobistej. - Nie rozumiem tego - ubolewał Mateusz Borek.
"Jeśli przejrzymy konta reprezentantów Polski w mediach społecznościowych (głównie na Instagramie, bo to najpopularniejszy sposób na komunikację z kibicami), panuje zmowa milczenia. Nikt publicznie nie zabrał głosu ws. odejścia Probierza ze stanowiska selekcjonera" - opisywaliśmy na łamach Sport.pl w czwartek po godzinie 13:00.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Probierz był trenerem przeciętnych polskich klubów


Borek krytykuje reprezentantów Polski
Ani kapitan Piotr Zieliński, ani pozostałe ważne osoby w szatni, ani inni kadrowicze - praktycznie nikt nie podziękował Michałowi Probierzowi za ponad 20 miesięcy współpracy. Wyłamał się jedynie Przemysław Frankowski w późniejszych godzinach. Zdaniem Mateusz Borka takie zachowanie, a adekwatnie jego brak, bardzo źle świadczy o drużynie. Uważa, iż kadrowicze stawiają wyżej swój PR, wizerunek i opinię u następnego selekcjonera niż własną kulturę osobistą.


- Piłkarze są biznesmenami. Projektują kariery i obawiają się, iż nie spodoba się to kibicom czy przyszłemu selekcjonerowi. Nie rozumiem tego, nie rozumiem, dlaczego komuś nie podziękować za wspólną pracę - powiedział Borek na antenie Kanału Sportowego.


choćby w kolejnych godzinach czy dniach reprezentanci Polski nie podziękowali publicznie Probierzowi. Podobnie postąpili w przypadku odejść Czesława Michniewicza i Fernando Santosa - milczeli jak głaz. W przypadku Michniewicza zrobili to jedynie w prywatnych rozmowach.
Gdy Paulo Sousa zostawiał kadrę na rzecz Flamengo, piłkarze byli zszokowani i zniesmaczeni takim obrotem spraw. Kamil Glik pokazywał, jak blokuje w telefonie kontakt do Portugalczyka, a Mateusz Klich zacytował pewien internetowy klasyk: "Szkoda strzępić ryja".


Zobacz też: Lewandowska weszła do sądu. I od razu taki widok. Pierwszy i ostatni raz
Michał Probierz przepracował w kadrze 20 miesięcy i 23 dni. W tym czasie poprowadził zespół w 21 meczach, wygrał dziesięć z nich. Wywalczył awans na Euro 2024 przez baraże, ale na samym turnieju odpadł po fazie grupowej. Później Polska spadła z Dywizji A Ligi Narodów UEFA, a w czerwcu przegrała z Finlandią w eliminacjach do Euro. Krytykowano drużynę pod jego wodzą za brak stylu gry. Do tego doszły konflikt z Robertem Lewandowskim i afera kapitańska, to zdecydowanie rozbiło drużynę.


realizowane są poszukiwania nowego selekcjonera. Swoje CV w PZPN zostawili Miroslav Klose, Carlos Queiroz i Nenad Bjelica. Cezary Kulesza miał już rozmawiać z Chorwatem oraz z Jerzym Brzęczkiem. Aktualnie jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie ma podjąć rozmowy z Maciejem Skorżą. Ten jest z Urawa Red Diamonds na Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA.
Idź do oryginalnego materiału