Jagiellonia Białystok zremisowała 2:2 z Rakowem Częstochowa w niedzielnym hicie PKP BP Ekstraklasy. W doliczonym czasie gry drugiej połowy żenująco zachował się Gustav Berggren. 27-letni szwedzki pomocnik Rakowa Częstochowa w pewnym momencie zaczął niszczyć punkt, z którego wykonuje się rzut karny. Sędzia Jarosław Przybył nie miał litości dla zawodnika i pokazał mu dwie żółte kartki za niesportowe zachowanie. Chwilę później Afimico Pululu, napastnik gospodarzy skutecznie wykorzystał jedenastkę.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki nie dowierza: Jak można za niego zapłacić 100 baniek?! [To jest Sport.pl]
Zbigniew Boniek skomentował zachowanie Berggrena. Trafił w samo sedno
Takie zachowanie Berggrena spotkało się ze sporą krytyką. "Zero jakiegokolwiek honoru i przyzwoitości", "za to powinno być kilka meczów zawieszenia.", "To było wybitnie niesportowe" - pisali w komentarzach oburzeni kibice - pisał Sport.pl.
Teraz na temat posunięcia Szweda zabrał głos Zbigniew Boniek, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Nie przebierał w słowach, ale trudno się z jego opinią nie zgodzić.
- Nie mogę powiedzieć: wieś tańczy i śpiewa, bo Darek Dziekanowski się obrazi, bo ma prawa autorskie do tego stwierdzenia. Dla mnie to jest totalny idiotyzm. My też graliśmy, kipieliśmy emocjami, ale nie przypominam, sobie, by ktoś kopał dziurę - powiedział Zbigniew Boniek w "Prawdzie Futbolu".
Cały odcinek programu można obejrzeć tutaj.
Berggren w tym sezonie zagrał w 15 spotkaniach (PKO BP Ekstraklasa i Puchar Polski), zdobył dwa gole i miał dwie asysty.
Jagiellonia Białystok z 32 punktami jest druga w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Do prowadzącego Lecha Poznań, który w niedzielę rozbił Legię Warszawa aż 5:2 (2:2), traci dwa punkty. Raków Częstochowa z 31 punktami jest na trzeciej pozycji.
Raków Częstochowa w następnej kolejce podejmie Koronę Kielce (24 listopada, godz. 14.45), a Jagiellonia Białystok 22 listopada (godz. 20.30) podejmie ostatni zespół ligi - Śląska Wrocław.