Reprezentacja Polski w pierwszym meczu eliminacji mistrzostw świata zmierzyła się z Litwą. Jej występ pozostawiał wiele do życzenia, ale finalnie wymęczyła zwycięstwo 1:0. W kolejnym meczu czekała ją rywalizacja z Maltą. Tym razem ekipa Michała Probierza spisała się już nieco lepiej i wygrała 2:0 po dwóch golach Karola Świderskiego (40 meczów w biało-czerwonych barwach). Zawodnik, mimo iż dał drużynie zwycięstwo, i tak zraził do siebie kibiców.
REKLAMA
Zobacz wideo Michał Żewłakow zbawcą Legii? Kosecki: Fajny ruch, ale nie spodziewałem się tego
Zbigniew Boniek podsumował cieszynkę Świderskiego. Nie gryzł się w język
Po meczu media społecznościowe zalała fala komentarzy, która krytykowała Świderskiego za cieszynkę przeciwko 168. drużynie rankingu FIFA. Polak po zdobytym golu, przystawił ręce do uszu. "Świderski po golu ze 168. w rankingu FIFA Maltą ucisza publiczność na Narodowym" - pisał Mateusz Ligęza z Radia ZET. Świderski wyjaśnił, iż jest to jego standardowa cieszynka, którą wykonywał między innymi w Charlotte FC. - Ja to robiłem od bardzo dawna. Nigdy nie zrobiłem tej cieszynki w kadrze - powiedział.
Teraz całe to zamieszanie skomentował Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN nie ukrywał, iż nie podobał mu się sposób euforii polskiego napastnika. - Mi się nie podoba ta cieszynka. Cieszynka powinna być fajna, łatwa do zrozumienia. Natomiast taka cieszynka jest trochę prowokacyjna. To jest takie zarozumialstwo "o, strzeliłem bramkę". On trafił do pustej bramki. Czasami sposób świętowania mi się nie podoba, tak jak nie podoba mi się, gdy piłkarze zdejmują koszulkę. Z prostej przyczyny - robię coś wspaniałego dla mojej drużyny, ale jednocześnie narażam ją, bo dostaję za to żółtą kartkę - powiedział na kanale YouTube Meczyki.pl.
Reprezentacja Polski wróci do gry w czerwcu. Wtedy zagra towarzysko z Mołdawią, a później zmierzy się z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata.