Odkąd Michał Probierz został selekcjonerem reprezentacji Polski, to jego celem jest ofensywna gra. Ta oczywiście nie zawsze ma miejsce i nie zawsze przynosi zamierzone wyniki. Na przykład ostatnio kadra zagrała bardzo ofensywny mecz z Chorwacją, ale zgarnęła za niego tylko jeden punkt po remisie 3:3. To nie do końca podoba się Zbigniewowi Bońkowi.
REKLAMA
Zobacz wideo ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zwycięska w meczu z Będzinem. Mateusz Rećko zagrał przeciwko byłemu klubowi
Zbigniew Boniek uderza w Michała Probierza
Ofensywny styl, choćby jeżeli nie zawsze przynosi efekty, to z pewnością miła odmiana po bezpłciowej grze reprezentacji za Fernando Santosa. Kuleje jednak defensywa, a adekwatnie po każdym spotkaniu jeden z obrońców jest krytykowany przez kibiców i ekspertów. Zbigniew Boniek uważa, iż być może więcej uwagi selekcjoner powinien poświęcić właśnie obronie.
- Dlaczego na siłę chcemy sprzedać hasło "gramy ofensywnie" i od tego nie odejdziemy? - pytał Boniek na kanale Prawda Futbolu. - To jest w ogóle firmowe hasło Michała Probierza - wtórował byłemu reprezentantowi Polski Roman Kołtoń.
Dalej Boniek wyjaśnił, czego oczekiwałby od kadry i selekcjonera. - Według mnie to są puste słowa. Drużyna powinna grać mądrze, powinna grać w sposób inteligentny, powinna być dostosowana do tego, jaka jest siła i wartość przeciwnika. Co z tego, iż my gramy ofensywnie? - kontynuował były prezes PZPN-u.
- Skoro my chcemy grać ofensywnie i ten sam trener na konferencji mówi, iż to powoduje wielkie problemy w obronie, to ja mówię tak: o ile na dachu chcemy robić bal, to na dole muszą być dobre fundamenty. Bez dobrych fundamentów dom się chwieje - podsumował 68-latek.
Reprezentacja Polski w listopadzie zmierzy się z Portugalią i Szkocją w dwóch ostatnich meczach fazy grupowej Ligi Narodów. Biało-Czerwoni walczą o utrzymanie w dywizji A, a na razie zajmują trzecie miejsce w grupie.