Bolesne wyznanie legendy Lecha. Oto czym się teraz zajmuje

4 godzin temu
- Praktycznie w sporcie nie działam - stwierdził skazany niegdyś wyrokiem sądowym legendarny Piotr Reiss w rozmowie na kanale Futbolownia. Przyznał, iż na co dzień działa w branży nieruchomości. Czy jest zatem szczęśliwy? - Myślę, iż nie - odparł. Były piłkarz Lecha Poznań wyznał również, jak wyobraża sobie przyszłość.
Piotr Reiss to absolutnie legenda Lecha Poznań. Rozegrał dla niego aż 374 mecze, w których strzelił 126 goli oraz zanotował 70 asyst. Choć nie zdobył z klubem mistrzostwa Polski, to może pochwalić się triumfem w Pucharze oraz Superpucharze Polski. Poza Lechem występował również w barwach Warty Poznań, Greuther Furth czy Herthy BSC. Karierę zakończył w 2013 roku.


REKLAMA


Zobacz wideo Co to było za uderzenie?! Quebo komentuje pięknego gola


Bolesne wyznanie legendy Lecha. Oto czym zajmuje się aktualnie
Reiss po przejściu na piłkarską emeryturę podjął pracę w strukturach Lecha i został koordynatorem sportowym. Pełnił tę funkcję przez dwa lata. Niedługo potem Sąd Okręgowy we Wrocławiu ogłosił jednak wyrok ws. zorganizowanej grupy przestępczej, która miała działać w polskim futbolu. Oprócz Ryszarda F. oskarżeni dostali wyroki w zawieszeniu, m.in. Piotr Reiss. Ten otrzymał też zakaz pełnienia stanowisk związanych z organizacją i uczestnictwem w profesjonalnych zawodach sportowych przez trzy lata.
"Czy normalne jest, aby teraz wyrokowano w sprawie o czyny, które rzekomo miały być popełnione ponad 15 lat temu?" - grzmiał wówczas, nie przyznając się do winy i zapowiadając, iż będzie walczył o swoją niewinność. Mimo to wyrok z grudnia 2019 r. sprawił, iż musiał podjąć pracę w innej branży. - Praktycznie w sporcie nie działam - stwierdził w rozmowie na kanale Futbolownia. I dodał, iż pracuje teraz w branży nieruchomości. - Uczę się, człowiek całe życie się uczy - zadeklarował.


Czy jest zatem szczęśliwy? - Myślę, iż nie - odparł. - Kocham sport, kocham piłkę nożną. Wolałbym na tej płaszczyźnie się odnajdywać - przyznał. Mimo iż wyrok dobiegł już końca, nie jest teraz łatwo znaleźć pracę.
- Jestem dzisiaj człowiekiem wolnym od wyroku - przekazał, dodając, iż mógłby pracować jako doradca, agent piłkarski czy choćby dyrektor sportowy. - Zobaczymy, gdzie będzie Piotr Reiss w 2026 roku - rzucił tajemniczo. Z czego zatem żył przez ostatnie lata? - Prowadzę działalność jednoosobową i oprócz tego żyję z oszczędności. Inwestowałem w różne rzeczy. Jakieś dochody przynosiły - podsumował.


Reiss otworzył własną akademię w 2010 roku. Jakiś czas temu poznański sąd przyznał mu rację w sporze z ową akademią noszącą do niedawna jego nazwisko. Musiała ona zmienić nazwę oraz logotyp. Były piłkarz domagał się również oficjalnych przeprosin i zapłaty 5 mln zł tytułem odszkodowania. Aktualnym prezesem APR Lampart (tak brzmi obecna nazwa) jest Piotr Matecki.
Idź do oryginalnego materiału