Cezary Miszta w styczniu 2024 roku trafił do Rio Ave na wypożyczenie, które zakończyło się jego wykupieniem. W poprzednim sezonie rozegrał tylko jedno spotkanie. Zagrał w zremisowanym 1:1 meczu przeciwko Benfice Lizbona. Spotkanie miało miejsce w maju i na kolejny mecz czekał do października.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski czy Kylian Mbappe? Madryt zdecydował. Ale akcja
Bolesna lekcja Polaka. Pięć goli
19 października z dobrej strony spisał się jednak w meczu Pucharu Portugalii, w którym Rio Ave pokonało Atletico CP 3:1. Trener Luis Freire postanowił, iż w kolejnym spotkaniu także zaufa Polakowi. Postawił na niego, a nie Jhonatana - doświadczonego Brazylijczyka, który jest etatowym bramkarzem Rio Ave.
Czytaj także:
Dwa gole Zielińskiego! Było 4:2 z Juventusem, potem katastrofa
Niestety - niedzielnego meczu Miszta nie będzie dobrze wspominał. Miał okazję zagrać na przepięknym stadionie w Lizbonie, ale Benfica była zbyt silna. Piłkarze prowadzeni przez Bruno Lage'a strzelili aż pięć goli. Bohaterem spotkania został Kerem Akutrkoglu, który zdobył hat-tricka. Potrzebował do tego tylko jednej połowy. Po przerwie do siatki trafiali jeszcze Andreas Schjelderup i Zeki Amdouni.
Czytaj także:
Snoop Dogg ujawnił, w jaki klub piłkarski chciałby zainwestować. To jest hit
Czas pokaże, czy w najbliższych spotkaniach Miszta utrzyma skład. Kolejne starcie Rio Ave rozegra 2 listopada. Rywalem zespołu Polaka będzie Casa Pia. O zdobycz punktową i potencjalne czyste konto powinno być więc teoretycznie łatwiej. Rio Ave zajmuje 13. miejsce w lidze portugalskiej. Zgromadziło osiem punktów w dziewięciu dotychczas rozegranych kolejkach.
Cezary Miszta jest ośmiokrotnym reprezentantem Polski do lat 21. Przed wyjazdem z kraju rozegrał 21 meczów w ekstraklasie. w okresie 2020/21 zdobył z Legią Warszawa mistrzostwo kraju.