Bogusz odpowiada Hajcie ws. transferu do Meksyku. Nokaut

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Screen z https://x.com/CruzAzul/status/1883224243862978749 fot. Polsat Sport


Mateusz Bogusz zadebiutował w niedzielę w barwach meksykańskiego Cruz Azul z CF Pachuca i został wybrany przez kibiców piłkarzem meczu. - Mogę być z siebie zadowolony - przyznał w rozmowie z "Faktem". I ocenił poziom rozgrywek. - Liga jest tu bardzo jakościowa. Gra się twardo i szybko, zupełnie jak w Europie - uzupełnił. Stanowczo odpowiedział również na słowa Tomasza Hajty, który stwierdził, iż 23-latek "wypisał się z gry w reprezentacji Polski".
Mateusz Bogusz po blisko dwóch latach gry dla Los Angeles FC przeniósł się w styczniu do meksykańskiego Cruz Azul za niespełna dziewięć mln euro. Było to spore zaskoczenie, zwłaszcza iż mówiło się o nim w kontekście powrotu do Europy, gdyż zainteresowany nim był choćby Celtic. Piłkarz wybrał jednak inny kierunek i wydaje się, iż nie żałuje tej decyzji. Zachwyceni tym transferem są również fani.

REKLAMA







Zobacz wideo



- Już na lotnisku czekał na mnie tłum dziennikarzy, wszędzie były kamery. Ale to zrozumiałe, bo futbolem żyją tu absolutnie wszyscy. To po prostu religia. Na razie wciąż mieszkam w hotelu, ale kiedy wychodzę na ulice, wiele osób gratuluje, życzy powodzenia. Od razu widać, iż moja rozpoznawalność jest tu większa niż w Los Angeles - tłumaczył w rozmowie z "Faktem".
Mateusz Bogusz reaguje na słowa Hajty. "Takie teorie biorą się z niewiedzy"
- Bogusz ląduje w Meksyku. To jest dla mnie kosmos. Ten kierunek to jest kosmos. Wypisał się kompletnie z gry w reprezentacji - przekazał parę dni temu Tomasz Hajto, odnosząc się do zmiany klubu Mateusza Bogusza. - Abstrakcyjny kierunek. Jako 23, 24-latek nie idę grać do Meksyku - dodał. Na te słowa zareagował właśnie sam zainteresowany.
- Jego słowa usłyszałem dopiero po debiucie, ale nie zrobiły na mnie dużego wrażenia. Takie teorie zwykle biorą się z... niewiedzy. Bo żeby mówić o lidze meksykańskiej, trzeba ją najpierw oglądać - wyznał. Hajto wspominał również o dużej różnicy czasu. - Studiowaliśmy te podróże z Ameryki, Japonii. (...) Potrzebujesz 48 godzin więcej, żeby dojść do siebie. To jest za dużo dla organizmu. Nie jesteś w stanie tego regularnie znosić i być w dobrej formie. Nie wspominając o Meksyku, gdzie się leci, nie wiadomo ile - oznajmił Hajto. I ta kwestia również została wyjaśniona.


- Z Ciudad de Mexico, gdzie zamieszkałem, leci się do Warszawy tyle samo co z Los Angeles, korzystniejsza jest też strefa czasowa - zaczął Bogusz, puszczając oczko. - Poza tym gra w kadrze to dla mnie największy honor. jeżeli tylko selekcjoner Michał Probierz wyśle mi powołanie, to zrobię wszystko, aby stawić się w wysokiej formie. A do Polski mogę dotrzeć choćby statkiem - zadeklarował.



Kapitalny debiut Bogusza w Cruz Azul. "Mogę być z siebie zadowolony"
Bogusz zadebiutował w niedzielę w nowych barwach z CF Pachuca i został choćby wybrany piłkarzem meczu. Zadowolenia nie krył trener Vicente Sanchez. - Mateusz zagrał spektakularnie - przyznał na konferencji prasowej, cytowany przez ESPN. Polak, choć zakończył spotkanie bez gola ani asysty, to również jest usatysfakcjonowany z debiutu.


- Mogę być z siebie zadowolony – oznajmił piłkarz. - Po moim zagraniu wywalczyliśmy rzut karny, którego niestety nie wykorzystał kolega, mogłem też zanotować asystę. To cieszy, bo liga jest tu bardzo jakościowa. Gra się twardo i szybko, zupełnie jak w Europie - podsumował. Cruz Azul po sześciu kolejkach zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 11 pkt i pięcioma puntami straty do liderującego Club America.
Idź do oryginalnego materiału