Ten mecz zostanie w pamięci kibiców przede wszystkim z powodu sytuacji z biegu siódmego. Mikkel Michelsen i Maksym Drabik nie zdążyli wtedy podjechać pod taśmę w regulaminowym czasie. Zostali wykluczeni z powtórki i Krono-Plast Włókniarz przegrał 5:0. Co ciekawe, w pierwszym podejściu w momencie przerwania wyścigu Lwy prowadziły 4:2. Ostatecznie ten bieg ustawił spotkanie, gdyż po nim ebut.pl Stal Gorzów objęła trzynastopunktowe prowadzenie. Częstochowianom dość gwałtownie udało się zmniejszyć stratę do Stalowców do siedmiu oczek, ale koniec końców to podopieczni Stanisława Chomskiego mogli się cieszyć ze zwycięstwa.
—> pełna relacja z Częstochowy <—














