Biegi w towarzystwie "polskich" dinozaurów. Świętokrzyska wieś Bałtów ugości Finał Ligi Runmageddonu

3 godzin temu
Najbardziej zapaleni fani biegów z przeszkodami odliczają dni do tego wydarzenia. Wielkimi krokami zbliża się bowiem Finał Ligi Runmageddonu, mistrzowskie zakończenie obecnego sezonu jednych z największych i najpopularniejszych w Polsce rozgrywek biegowych. Spotkanie wieńczące zawody dla biegaczy i biegaczek ponownie rozegra się w Bałtowie na terenie atrakcyjnego dla rodzin pierwszego w Polsce parku z dinozaurami.


JuraPark Bałtów to na mapie Polski wyjątkowe miejsce, które przenosi odwiedzających w prehistoryczne czasy. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, iż poświęcony dinozaurom park rozrywkowy znajdujący się w malowniczej okolicy, gdzie odkryto tropy allozaura i stegozaura, udostępnia swoją atrakcyjną lokalizację i ogromną infrastrukturę pod ostatnie eventy sezonu Runmageddonu, kultowej w naszym kraju imprezy sportowej.

W ramach weekendowego Finału Ligi uczestnicy będą mieli ostatnią szansę na zdobycie statuetki WETERANA RUNMAGEDDONU. Mogą o nią powalczyć ci, którzy w ciągu jednego sezonu zaliczyli trzy formuły: Rekrut, Classic i Hardcore. Tradycyjnie podczas finału odbędą się dwie formuły startów: Rekrut i Hardcore.

W pierwszym wariancie uczestnicy i uczestniczki mają do pokonania dystans 6 km na trasie uzbrojonej w ponad 30 przeszkód. Poziom trudności tego biegu wynosi 2/5. Natomiast druga seria (poziom 4/5) wymaga od zawodników i zawodniczek zmierzenia się z ponad 70 przeszkodami przygotowanymi na odcinku liczącym 22 km. Podczas weekendu rozstrzygnie się też SUPERLIGA RMG ELITE 2024, w której zawodnicy walczyli cały rok o punkty. Pula nagród to 50 000 zł.



– Uczestnicy Finału Ligi w Bałtowie muszą być gotowi na ekstremalne wyzwania, jakie przyniesie trasa na tym unikalnym terenie. Bałtów oferuje wyjątkowe ukształtowanie terenu i malownicze widoki, które na pewno zaskoczą niejednego biegacza. Trasa będzie zróżnicowana, a przeszkody wymagające, więc przygotowanie mentalne i fizyczne to podstawa. Czeka nas wielkie sportowe święto! – zapowiada Adam Ryszczyk, Szef Eventów w Runmageddon.

W finale udział weźmie m.in. Jakub Zawistowski, doświadczony biegacz, trener i szkoleniowiec, jeden z ambasadorów Runmaggedonu, którym został już 4 lata temu, ale czuł się nim od początku współpracy z firmą Runmageddon już od 2015 roku, jak pierwszy raz został wolontariuszem i zaczął tworzyć trasę. Od tego czasu aktywnie udziela się jako wolontariusz, inżynier stawiający przeszkody, twórca filmów instruktażowych "gładko przez przeszkody" oraz sędzia główny.

– Runmageddon to ludzie i świetna ekipa, więc cieszę się, iż mogę być jej częścią – mówi sportowiec. A jak podsumowuje ostatni sezon? – To był dobry sezon Runmageddon. Biegi były wymagające pod względem liczby przeszkód, pojawiły się nowe miejscówki takie jak Poligon wojskowy w Warszawie, a dla mnie jako zawodnika był bardzo udany, ponieważ wygrałem całą ligę Runmageddon Games. Nie mogę się już doczekać finału, na którym prawdopodobnie wystartuje z całą ekipą znajomych w Hardcore, żeby podsumować ten sezon i wspólnie się pobawić na przeszkodach.

Podsumowującej sezon imprezy nie przegapi też Mateusz Krawiecki, który ambasadorem Runmageddon jest już kilka ładnych lat. – Zasłużyłem sobie na to miano chyba tę nieustępliwością, która mnie cechuje. Mnóstwo startów, dużo wygranych, ale też dużo porażek. Jedno jest pewne. Zawsze się podnosiłem po przegranych i nigdy nie odpuszczałem. Bycie częścią RMG to naprawdę wielka sprawa i cieszę się na myśli, iż dla kogoś mogę być wzorem do naśladowania przez te 9 lat, od kiedy startuje – mówi.

Ten sezon wypadł dla niego bardzo dobrze. 3 lata temu założył sobie za cel zdobycie 100. podium w RMG. Na dziś dzień ma 99 i ostatnie dwie szanse na finale. o ile chodzi o statystyki, to zeszły rok zamknął wynikiem 12 podium. – Myślałem, iż do celu potrzebuje dwa lata, więc bardzo miła niespodzianka, na którą oczywiście sumiennie zapracowałem. Ten rok to 18 podium. Stawka zawodników w tym roku jest piekielnie mocna, tym bardziej jestem dumny z wyniku. Teraz wszystkie siły na finał i biegnę tam tak, jakby jutra miało nie być! Postaramy się o dobre widowisko – obiecuje Mateusz Krawiecki.

Powrót najbardziej odjechanych konstrukcji oraz trasa, która wyciśnie z runmageddończyków resztki sił, to najważniejsze, ale nie jedyne powody do wizyty w Bałtowie. To również doskonała okazja na weekendowy wypad z rodziną. Bałtowski kompleks turystyczny, którego wizytówką jest JuraPark Bałtów, oferuje mnóstwo atrakcji: park dinozaurów, park zabaw, zwierzyniec, ośrodek jeździecki, wioskę czarownic, muzeum jurajskie i inne.

– Jest to doskonała okazja na rodzinny wypad za miasto! Na miejscu można odwiedzić Muzeum Jurajskie, Zwierzyniec Bałtowski, a także wystraszyć się w Nawiedzonym Młynie, na Ciemniku – ścieżce strachu, czy na rollercoasterze. Czekają też inne atrakcje, jak Polska w Miniaturze, Sabatówka – Emporium, Park Zabaw, Kino Emocji Cinema 5D oraz Słowiańskie Wzgórze. Zapraszamy! – zachęca Adam Ryszczyk.

Zapisów na biegi w scenerii rodzimego parku jurajskiego można dokonać stacjonarnie (w godzinach funkcjonowania Biura Zawodów, w miarę dostępności miejsc w seriach i za dopłatą) lub online (również w trakcie trwania eventu, w miarę dostępności miejsc w poszczególnych seriach). Organizatorzy wydarzenia zachęcają zainteresowane osoby do wykupienia pakietów przez internet z uwagi na oszczędność czasu i pieniędzy.

Finał Ligi Runmageddonu 2024 odbędzie się 19-20 października 2024 roku na terenie parku tematycznego JuraPark Bałtów we wsi Bałtów w województwie świętokrzyskim. Więcej informacji o tym wydarzeniu, w tym możliwości zapisów na event, formuły zaplanowanych biegów, dostępność miejsc w poszczególnych seriach oraz cennik dla oferowanych biegów, można znaleźć pod tym adresem na oficjalnej stronie Runmageddon.

Idź do oryginalnego materiału