W jego domu ścierały się dwa obozy: rodzina taty wyznawała fanatyczną miłość do Benfiki, natomiast rodzina mamy od pokoleń wielbiła Sporting. W niecodziennych okolicznościach mały Bernardo Silva został „Orłem”, choć później nie raz cierpiał przez swój ukochany klub. W pewnym momencie trenerzy odstawili go, bo był za mały i za chudy. Bernardo uratowała jedna z […]
- Strona główna
- Inne dyscypliny
- Bernardo Silva – historia „Małego księcia” z Lizbony
Powiązane
Ruszają Ligi Regionalne Polskiej Ligi Żeglarskiej
38 minut temu
Żużel. Dzika karta na Grand Prix Czech przyznana!
58 minut temu
Rozpoznaj legendę polskiego sportu po... oczach!
1 godzina temu
Polecane
Majowo w Opatówku
48 minut temu
Razer prezentuje puduszkę, która zastąpi nam słuchawki
55 minut temu