W jego domu ścierały się dwa obozy: rodzina taty wyznawała fanatyczną miłość do Benfiki, natomiast rodzina mamy od pokoleń wielbiła Sporting. W niecodziennych okolicznościach mały Bernardo Silva został „Orłem”, choć później nie raz cierpiał przez swój ukochany klub. W pewnym momencie trenerzy odstawili go, bo był za mały i za chudy. Bernardo uratowała jedna z […]
- Strona główna
- Inne dyscypliny
- Bernardo Silva – historia „Małego księcia” z Lizbony
Powiązane
Żeglarze AZS-u Poznań płyną w stronę igrzysk!
1 godzina temu
Pewna wygrana. Mecz na warunkach Świątek
5 godzin temu
U-16: Przegrywamy wysoko z Rumunią
6 godzin temu
Polecane
Sfotografowali tajemniczy obiekt w Loch Ness
1 godzina temu