Mecz Polska - Litwa, inaugurujący eliminacje do mundialu, rozpocznie się o godzinie 20.45. Nasi kibice, zrzeszeni w Stowarzyszeniu "To My Polacy", szykują rozgrzewkę a później przemarsz na stadion. O godzinie 15.00 zapraszają na spotkanie w Champs Sports Bar, który mieści się przy Wybrzeżu Kościuszkowskim 43A. O 18.30 kibice zaczną marsz z tego lokalu Mostem Świętokrzyskim aż do stadionu PGE Narodowego. Nikt nie będzie żałował gardeł!

Stowarzyszenie "To My Polacy", choć ma krótką, bo formalnie kilkumiesięczną historię działalności, zyskuje coraz więcej zwolenników.

- W ostatnich latach atmosfera na meczach reprezentacji Polski uległa zmianie, przypominała bardziej wydarzenie rozrywkowe niż piłkarskie święto, takie z prawdziwym, żywym dopingiem. Brakowało zorganizowanej grupy, która nadawałaby ton i prowadziła doping. Stowarzyszenie "To My Polacy" powstało, by skupić kibiców, którzy chcą aktywnie wspierać reprezentację, zapewniając jej gorący doping na każdym meczu domowym i wyjazdowym, tak jak ma to miejsce w innych krajach. Chcemy stworzyć atmosferę, która będzie niosła piłkarzy do zwycięstw, a jednocześnie angażowała jak największą liczbę kibiców na stadionie - tak o stowarzyszeniu mówił jego prezes Mateusz Pilecki, z którym rozmawiałem kilka tygodni temu.

Wywiad w całości, ciekawostki i wskazówki, jak wstąpić w szeregi stowarzyszenia, znajdziecie tutaj:

Po meczu z Litwą reprezentacja Polski pozostaje w Warszawie. Trzy dni później, 24 marca także na PGE Narodowym, podopieczni Michała Probierza podejmą Maltę. To spotkanie również zacznie się o godzinie 20.45.

Przypomnę, w eliminacjach do mundialu 2026, który odbędzie się w USA, Kanadzie i Meksyku, Polacy zagrają jeszcze z Finlandią oraz Hiszpanią lub Holandią (ćwierćfinaliści Ligi Narodów).

PIOTR STAŃCZAK

POLECAM: