Reprezentacja Polski wygrała oba październikowe mecze. Pokonała Nową Zelandię (1:0) i Litwę (2:0). Dwa razy nie straciła gola, a to powód do euforii nie tylko nad Wisłą, ale także w Portugalii. Nasz eksportowy duet stoperów FC Porto - Jan Bednarek i Jakub Kiwior - korzysta na wspólnej grze w klubie. O współpracy z byłym obrońcą Arsenalu wypowiedział się były obrońca Southampton.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski sprawdził Grosickiego! Hit internetu. Kosecki ocenia
Bednarek wszystko powiedział. Chodzi o współpracę z Kiwiorem
- Zgrywamy się z "Kiwim", ciężko pracujemy w klubie, mieszkamy blisko siebie, jesteśmy sobie pisani. Cieszę się bardzo, bo to jest pierwszy raz tak naprawdę, gdy mam Polaka ze sobą w drużynie, jeszcze na tej samej pozycji tak naprawdę. Cóż powiedzieć? Spędzamy cały czas razem, pomagamy sobie, nie tylko na boisku, ale też poza nim - powiedział Bednarek w rozmowie z Mają Strzelczyk z TVP Sport.
- Wydaje mi się, iż działa to na korzyść zarówno FC Porto, jak i reprezentacji Polski. Tracimy mało bramek, kiedy jesteśmy razem na boisku. Wydaje mi się, iż dzięki temu jest taka ogromna motywacja, żeby tych bramek nie tracić - dodał.
- Jest bardzo duża złość, kiedy jakąkolwiek bramkę stracimy - choćby podczas treningu. To jest coś pozytywnego, nowego dla nas, iż możemy się coraz bardziej wspierać, zgrywać i tę pozytywną energię dawać innym chłopakom z drużyny. Wydaje mi się, iż idzie to w dobrą stronę - skwitował Bednarek.
Bednarek i Kiwior latem zamienili Anglię na Portugalię i wygląda na to, iż w obu przypadkach był to strzał w dziesiątkę. Pierwszy w końcu występuje w drużynie, która nie traci goli, a drugi może liczyć na regularną grę w podstawowym składzie.
FC Porto w ośmiu meczach ligi portugalskiej jeszcze nie przegrało i straciło zaledwie jednego gola.