1 tydzień temu
Bartłomiej Płoskonka: „Bezpieczny Wynik” to naturalny krok w rozwoju Betclic [WYWIAD]
Bartlomiej Ploskonka, Country Manager Betclic Poland, w rozmowie z Interplay.pl przedstawia główne założenia strategii marki Betclic. Podkreśla również, co przyniosło tej firmie największe sukcesy w ostatnich miesiącach.
Bartłomiej Najtkowski, Betclic: Betclic cały czas stara się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom graczy? jeżeli chodzi o nowe, korzystne dla nich oferty, pod tym względem wyróżnia się „Bezpieczny Wynik”?
Bartlomiej Ploskonka, Country Manager Betclic Poland: – Cały czas wprowadzamy rozwiązania, które realnie poprawiają doświadczenie graczy. „Bezpieczny Wynik” to naturalny krok w rozwoju Betclic i kolejny dowód na to, iż stawiamy użytkownika w centrum wszystkiego, co robimy. W połączeniu z grą Bez Podatku i Multiboostem tworzy najbardziej konkurencyjną ofertę na polskim rynku. To efekt konsekwentnej strategii, w której gracz i produkt zawsze są na pierwszym miejscu.
Czy w polityce marketingowej firmy Betclic kluczową rolę odgrywa teraz piłkarska 1. Liga? W związku z tym, iż jesteście sponsorem tytularnym, wspólnie z kierownictwem rozgrywek realizujecie liczne aktywacje, która z nich zyskała największe uznanie i odbiła się szerokim echem wśród kibiców?
– Sponsoring Betclic 1., 2. i 3. Ligi to dla nas punkt zwrotny – projekt o skali, której wcześniej nikt w naszej branży się nie podjął. Od początku wiedzieliśmy jednak, iż chcemy robić to po swojemu, z zachowaniem naszego DNA. Dlatego obok logotypów pojawiły się prawdziwe doświadczenia: „Jacuzzi” – nasz sektor VIP dla kibiców, czy „Dinner in the Sky” – połączenie sportu, adrenaliny i dobrej kuchni. Te aktywacje pokazały, iż sponsoring może być emocjonalny, świeży i naprawdę angażujący. I co istotne – obie akcje zyskały ogromne uznanie wśród kibiców, pokazując, iż sponsoring może wykraczać daleko poza tradycyjne schematy.
Czy polityka marketingowa Betclic ewoluowała na przestrzeni lat? Wydaje się, iż postawienie na esport jest pójściem z duchem czasu?
– Zawsze naszym celem było zbudowanie szerokiej bazy odbiorców, dlatego na początek skoncentrowaliśmy się na najmłodszej grupie wiekowej w naszej kategorii – 18-24 lata. Postawiliśmy wtedy na działania, które najlepiej trafiały do tego segmentu: mocna obecność w social mediach, skrócenie kontaktu z klientem, niestandardowy sponsoring jak festiwale muzyczne czy gale freakfightowe oraz szeroko zakrojone kampanie influencerskie.
Postawienie na esport też miało w tym swój udział, to dalej dynamicznie rosnący segment, który pozwala nam dotrzeć do bardzo zaangażowanej społeczności. Obecnie, kiedy jesteśmy już liderem w grupie 18-24, nasze działania są ukierunkowane na starszą grupę odbiorców – około 30 lat. Dostosowujemy do niej zarówno formę komunikacji, jak i kanały dotarcia i dążymy do tego by również i tutaj stać się liderem.
Jacuzzi, „POLecimy do mistrza”, „Betclic w chmurach” to projekty, które pokazują, iż firmie Betclic zależy na docenieniu kibiców i budowaniu marki w optyce piłkarskich fanów?
– Sport bez kibiców nie istnieje – to nasz punkt wyjścia. Wszystkie nasze aktywacje, od „Jacuzzi” po „POLecimy do mistrza”, powstają po to, by kibice mogli przeżywać mecze jeszcze intensywniej. Nasza filozofia – Kibicem Się Jest – to coś więcej niż hasło. To sposób myślenia o sponsoringu. Chcemy tworzyć emocje, które wyróżniają się, inspirują i sprawiają, iż o Betclic mówi się długo po ostatnim gwizdku.
Betclic chce w dużym stopniu stawiać na współpracę z dziennikarzami, twórcami piłkarskich treści? Pytam o to, ponieważ wydaje się, iż partnerstwo z Tetrykami to kontynuacja pewnego trendu?
– kooperacja z dziennikarzami i twórcami piłkarskich treści od początku jest jednym z filarów naszej strategii. Już od naszego startu działalności w Polsce mocno stawialiśmy na partnerstwa z osobami, które żyją sportem i potrafią opowiadać o nim na różne, czasami zupełnie inne niż dotychczas widziane sposoby. Mogę śmiało powiedzieć, iż w pewnym sensie dokonaliśmy rewolucji na rynku influencerskim, wprowadzając nową jakość we współpracy marek bukmacherskich z mediami i internetowymi twórcami.
Kontynuujemy ten kierunek konsekwentnie do dziś – a partnerstwo z Tetrykami jest tego świadectwem. Współpracowaliśmy już wcześniej z Kubą i Leszkiem przy projektach z Goal.pl, więc dobrze się znamy i wiemy, iż nadajemy na tych samych falach i cieszę się, iż ponownie możemy razem dostarczać fanom jakościowy content.
Z perspektywy czasu można stwierdzić, iż wprowadzenie „gry bez podatku” to było przełomowe rozwiązanie na polskim rynku?
– Wprowadzenie gry bez podatku to był przełomowy, ale w pełni świadomy ruch. Odważny krok, który wyróżnił Betclic na tle całej branży. W połączeniu z Multiboostem i Bezpiecznym wynikiem stworzyliśmy ofertę, która po prostu nie ma sobie równych na polskim rynku. Dla graczy to realne korzyści, a dla nas – dowód, iż innowacja jest najlepszym sposobem na budowanie przewagi.
Betclic realizuje szereg działań skierowanych do młodych odbiorców, to współprace czy akcje marketingowe, ale ważne jest to, by dotrzeć do każdego potencjalnego gracza bez względu na wiek. Dlatego ta polityka jest zróżnicowana.
– Nasze działania są zróżnicowane, bo zależy nam na tym, by skutecznie docierać do każdego potencjalnego gracza, niezależnie od wieku. Tak jak już wspomniałem, w ostatnich latach osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki w dotarciu do grupy 18–24, która jest dla nas niezwykle ważna.
Obecnie kierujemy nieco więcej uwagi również do starszych odbiorców, jednocześnie nie zapominając o naszym kluczowym, zdominowanym już młodszym segmencie. Wszystkie nasze działania – marketingowe, sponsoringowe i kampanijne – są częścią przemyślanej, długofalowej strategii. Dzięki czemu to co tworzymy jest autentyczne i spójne, trafiając z adekwatnym przekazem do różnych grup odbiorców.
Jak teraz Betclic prezentuje się na tle mocnych graczy, Superbetu, Fortuny, STS?
– Dziś Betclic to wicelider polskiego rynku bukmacherskiego – tuż za marką, która utrzymuje pozycję lidera od dekad. To dowód, jak wiele udało nam się osiągnąć w krótkim czasie. Dzięki pracy całego zespołu i odważnej, przemyślanej strategii jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek. Nasz cel jest jasny: w 2026 roku chcemy być numerem jeden. I wiemy, iż jesteśmy na najlepszej drodze, by to osiągnąć.
Wspomniałem już o Betclic 1 Lidze, ale przecież ta kooperacja to też dwie niższe ligi. Czy w nich także ekspozycja marki jest silna, a ta inwestycja pomaga w rozwoju rozgrywek nieco niższego szczebla i czy jest to rentowny projekt dla marki Betclic?
– Inwestycja Betclic w 1., 2. i 3. Ligę to konsekwentny element naszego planu, który zakłada budowanie widoczności marki z realnym wsparciem dla rozgrywek piłkarskich w Polsce. Dzięki temu jesteśmy obecni nie tylko w Betclic 1. Lidze jako liderze naszych działań komunikacyjnych, ale też w lokalnych społecznościach Betclic 2. Ligi i Betclic 3. Ligi.
Transmisje w TVP Sport i aktywności na stadionach pozwalają nam docierać do kibiców na każdym szczeblu rozgrywek i jednocześnie zwiększać świadomość marki w sposób autentyczny. Betclic 1. Liga jest centralnym punktem naszych działań sponsoringowych, ze
względu na jej medialny zasięg i pozycję w strukturze polskiego futbolu. Nie zapominamy jednak o niższych ligach – w Betclic 2. i 3. Lidze angażujemy się poprzez konkursy, strefy kibica i inne aktywacje, które integrują lokalne społeczności. Chcemy wspierać rozwój piłki na każdym poziomie, a jednocześnie budować bliskie relacje z kibicami, co czyni tę inwestycję wartościową zarówno dla rozgrywek, jak i dla Betclic.
Jak istotną rolę odgrywają ambasadorzy marki? Do tej pory zwracano uwagę np. na aktywność Michała Pola, czy w planach jest pozyskanie nowych twarzy?
– Ambasadorzy są dla nas bardzo ważni – to w dużej mierze dzięki współpracy z nimi Betclic znajduje się dziś w miejscu, w którym jest. Od początku stawiamy na partnerskie podejście, bo wierzymy, iż tylko wtedy kooperacja ma realną wartość dla obu stron. Wspomniany Michał Pol jest tego świetnym przykładem – jego zaangażowanie, otwartość na niestandardowe aktywacje i własna inicjatywa pokazują, jak może wyglądać kooperacja na linii sponsor–twórca. Jesteśmy bardzo zadowoleni z obecnego portfolio ambasadorów. Na przestrzeni lat konsekwentnie je rozwijaliśmy i dywersyfikowaliśmy, tak by dziś obejmowało różne osobowości, style komunikacji i grupy odbiorców. Dzięki temu Betclic jest obecny w wielu środowiskach – od świata sportu, przez media, aż po kulturę internetową.
Dotychczasowe inwestycje w kilka dyscyplin sportu, ze szczególnym uwzględnieniem futbolu, to jest optymalna liczba dla marki Betclic?
– W ciągu ostatnich pięciu lat Betclic sponsorował kluby Ekstraklasy i Betclic 1. Ligi, wspierał reprezentacje siatkówki, jesteśmy także regionalnym partnerem UFC. To pokazuje, iż działamy w najważniejszych dla polskich kibiców dyscyplinach. Jednocześnie nie ograniczamy się wyłącznie do oczywistych kierunków. Aktywnie poszukujemy nisz, które możemy zagospodarować – jako pierwsi w Polsce na taką skalę połączyliśmy rynek bukmacherski z kulturą i muzyką, współpracując z wydarzeniami takimi jak FEST Festival, SBM Festival, Polish Hip-Hop Festival czy SnowFest czy projektami jak Betclic x PRO8L3M czy Betclic Live Session by Piotrek Lewandowski.
Sponsorowaliśmy również bitwy freestyle’owe, futbol amerykański, a w esporcie jesteśmy jednym z rynkowych liderów. Aktualnie naszą uwagę mocno przykuwa motosport oraz padel. Takie szerokie podejście pozwala nam realizować nasze główne cele sponsoringowe – być obecnym tam, gdzie są emocje, społeczność i pasja. Łączymy sport z kulturą i nowoczesną rozrywką, budując markę, która naprawdę żyje tym, co kochają nasi odbiorcy.
Bartłomiej Najtkowski
Więcej Wywiady
Dr Justyna Grusza-Głębicka: Polska ma dość surowe prawo hazardowe [WYWIAD]
Podczas tegorocznego kongresu HIPTHER, który miał miejsce w Warszawie w dniach 30-31 października, dr Justyna Grusza-Głębicka, która specjalizuje się w prawie hazardowym, uczestniczyła w debacie pt. Inside the Framework: Navigating Poland’s iGaming Legal Landscape, a w rozmowie z portalem Interplay.pl podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat obecnej sytuacji w branży. Bartłomiej Najtkowski
