Bardzo dużo przerw w sezonie

kkslech.com 1 miesiąc temu

W trwającym sezonie 2023/2024 zespół Lecha Poznań ma bardzo dużo przerw od gry. Idzie odnieść wrażenie, iż Kolejorz rozgrywa mecze od święta, więcej odpoczywa lub trenuje niż rywalizuje o stawkę mając rekordowo długie przerwy pomiędzy spotkaniami.

W Europie coraz więcej mówi się o przeładowaniu terminarza oraz o zbyt częstej grze niektórych zespołów, które pomiędzy meczami nie mają czasu w odpoczynek a co dopiero na spokojny trening. Coś takiego na pewno nie dotyczy Lecha Poznań, który od momentu odpadnięcia z europejskich pucharów w połowie sierpnia zapewnił sobie wiele dni wolnego, ale wtedy chyba nikt nie spodziewał się aż tak takiej nudy, jaka panuje w tej chwili.

Sezon 2023/2024 jest rekordowy pod względem przerw pomiędzy meczami. Zaczęło się na przełomie sierpnia i września przez przełożenie meczu z Jagiellonią Białystok. Wtedy lechici mieli 12 dni przerwy od rywalizacji, po jednym meczu z Górnikiem Zabrze (1:1) przyszła wrześniowa przerwa na kadrę, która w naszym przypadku trwała przez 14 dni. To już daje 26 dni wolnych od rywalizacji, ale to nie koniec. Październikowa przerwa na obozy reprezentacji narodowych trwała 14 dni, ta listopadowa 13 dni co daje nam łącznie 53 dni przerwy od rywalizacji Lecha Poznań o stawkę w trakcie rundy jesiennej 2023.

Po jednej przerwie jesiennej spowodowanej przełożeniem meczu oraz po trzech tradycyjnych przerwach na kadrę przyszła długa zima trwająca przez blisko dwa miesiące. Później rozpoczęła się runda wiosenna, Lech Poznań rozegrał siedem meczów i znowu odpoczywa od rywalizacji o stawkę. Trwająca marcowa przerwa na kadrę w naszym przypadku jest najdłuższa od 6 lat, kiedy Kolejorz również miał 17 dni przerwy. Co jest powodem tak długiej marcowej przerwy na kadrę? Przede wszystkim świąteczna 26 kolejka wypadająca zaraz po marcowej przerwie na obozy reprezentacji narodowych. Przez świąteczną kolejkę Ekstraklasa SA część spotkań rzuciła na Wielką Sobotę, pozostałe mecze na Lany Poniedziałek. Pech chciał, iż Lech Poznań grający w piątek, 15 marca został rzucony na ten drugi, poniedziałkowy termin.

Marcowa przerwa na kadrę to tak naprawdę połowa zimowych przygotowań do rundy wiosennej. Do wspomnianych wyżej 53 dni wolnych od rywalizacji w trakcie rundy jesiennej trzeba dodać 17 dni co daje łącznie 70 dni wolnego od rywalizacji Lecha Poznań w trakcie sezonu 2023/2024 (to ponad dwa miesiące).

W tym sezonie już drugi raz ma miejsce sytuacja, w której Lech Poznań w ciągu miesiąca rozegrał raptem trzy mecze o stawkę, które mógłby zaliczyć choćby w siedem dni. W listopadzie dwa razy rywalizował u siebie i raz na wyjeździe umiejąc wygrać tylko raz. Tak samo było w marcu, kiedy w dniach 3-15 marca niebiesko-biali rozegrali raptem trzy spotkania, tylko jedno u siebie i jedynie w nim umieli odnieść zwycięstwo.

W sezonie 2023/2024 mamy zupełnie inny układ gier aniżeli np. w rozgrywkach 2021/2022, w których w ogóle nie rywalizowaliśmy latem w Europie, a jednak przerwy pomiędzy meczami nie były aż tak odczuwalne czy nudne. Wtedy po 25 kolejkach mieliśmy za sobą 8 meczów w piątki, 7 w soboty i aż 10 spotkań w niedziele. W tym sezonie graliśmy w piątki jedynie 2 razy.

Mecze w piątki: 8
Mecze w soboty: 7
Mecze w niedziele: 10

Mecze we wtorki: 1
Mecze w czwartki: 1
Mecze w piątki: 2
Mecze w soboty: 12
Mecze w niedziele: 9

Sytuacja panująca w tej chwili wokół klubu, brak wiary jesienią, brak pozycji lidera i ogólnie panujące zniechęcenie czy znużenie wśród kibiców miało ogromny wpływ na medialności Lecha Poznań. Przykładowo podczas przerw na kadrę KKSLECH.com notował spadki odsłon sięgające 90% w porównaniu z dniami meczowymi cofając się podczas przerw na kadrę do lat 2018-2019, a podczas jednej przerwy na reprezentację choćby do września 2012 roku. Potem przyszła nudna zima z Mariuszem Rumakiem na ławce trenerskiej, który nie okazał się marketingowym strzałem w dziesiątkę, pierwszy raz od 12 lat nie było żadnych transferów, dlatego kryzys medialności całego klubu trwał nadal. Marcowa przerwa na kadrę? Jest fatalna, choćby gorsza od każdej przerwy jesiennej, w Lechu Poznań nie dzieje się zupełnie nic, na dodatek sparing z Chrobrym Głogów został całkowicie zamknięty choćby dla mediów.

Pod względem medialności sezon 2023/2024 dla całego Kolejorza, w tym poznańskich mediów jest słaby, a wspomniane 70 dni przerwy pomiędzy meczami w trakcie rozgrywek zabiły ruch internetowy odczuwalny mocno m.in. na tej witrynie. KKSLECH.com to od lat największy Lechowy serwis internetowy produkujący najwięcej Lechowych treści w każdym tygodniu i utrzymujący liczbę wiadomości również podczas przerw na kadrę. Ze względu na to, co dzieje się wokół klubu, ze względu na nastroje panujące wśród kibiców, małą liczbę meczów w miesiącu czy innych wydarzeń, które mogłyby zainteresować kibiców Kolejorza, sezon 2023/2024 jest spisany na straty. Podczas niego nie dało się uczynić progresu i są to rozgrywki pełne rozczarowań nie tylko na polu wyników czysto sportowych osiąganych przez zespół.

Na szczęście trwający obecnie, nudny oraz beznadziejny okres jest ostatnim tego typu w tym roku, a być może choćby na wiele, wiele lat. Przede wszystkim w kolejnym sezonie świąteczna kolejka nie wypada już po marcowej przerwie na kadrę, być może następna przerwa pomiędzy meczami trwająca przez aż 17 dni pojawi się znowu za 6 lat, a terminarz Ekstraklasy w kolejnym sezonie być może będzie bardziej łaskawy. Ponadto awans tej wiosny do eliminacji Ligi Konferencji zapewniłby kibicom fajne lato pełne emocje i od lipca przynajmniej do końca sierpnia z meczami co 3-4 dni. Na dodatek bez względu na sportowy wynik Lecha Poznań w okresie 2023/2024 szykuje się latem wiele transferów do oraz z zespołu, który przejdzie małą przebudowę m.in. przez planowe odejścia rezerwowych czy ważnych piłkarzy w postaci Kristoffera Velde oraz Filipa Marchwińskiego.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <

Idź do oryginalnego materiału