15 meczów, sześć goli i jedna asysta - to statystyki Daniego Olmo w FC Barcelonie. Czy na tych liczbach zakończy się przygoda Hiszpana z klubem? Niewykluczone, iż tak. Katalończycy nie mogą zarejestrować pomocnika w La Liga na drugą część sezonu. Wszystko przez problemy z Finansowym Fair Play. Działacze pozwali choćby władze ligi do dwóch sądów, chcąc zarejestrować piłkarza na zasadzie środka zapobiegawczego, jak miało to miejsce kilka lat temu w przypadku Gaviego, ale tym razem organy odrzuciły wniosek. Uruchomili więc plan B ze sprzedażą loży VIP, ale i to nie zostało zatwierdzone przez La Ligę. Tym samym w środę 1 stycznia Olmo stał się wolnym zawodnikiem. I mamy tego potwierdzenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone
Dani Olmo i Pau Victor zniknęli ze składu Barcelony na stronie La Liga
"FC Barcelona nie przedstawiła żadnej alternatywy, która, zgodnie z przepisami dotyczącymi kontroli ekonomicznej La Ligi, umożliwiłaby zarejestrowanie zawodników" - przekazały władze ligi już we wtorek 31 grudnia. I choć klub zwrócił się też do RFEF w sprawie udzielenia licencji federacyjnej, zarówno Olmo, jak i Pau Victorowi, którego również dotyczy kwestia rejestracji, to organ stwierdził, iż nie może nic zrobić bez decyzji La Liga.
Tym samym sytuacja Barcelony mocno się skomplikowała. I już 1 stycznia La Liga wyciągnęła konsekwencje. O czym mowa? Na oficjalnej stronie rozgrywek usunęła ze składu Barcelony zarówno Olmo, jak i Victora. Pokazała w ten sposób, iż wspomniani piłkarze nie mają prawa gry na domowym podwórku, nosząc na sobie granatowo-bordowe barwy. Na liście znalazł się za to Andreas Christensen, w którego miejsce w pierwszej części sezonu zarejestrowano właśnie Olmo. Wówczas dokonano tzw. transferu medycznego. Duńczyk dochodzi już do zdrowia i teraz podobna operacja nie jest możliwa.
Co z przyszłością Olmo i Victora?
Czy to oznacza, iż dwójka Hiszpanów definitywnie pożegna się z klubem? Nie do końca. Choć nie są zarejestrowani, to rzekomo Barcelona ma czas do 3 stycznia na "wyjaśnienie sprawy", cokolwiek to znaczy. Tylko czy uda jej się tego dokonać? jeżeli nie, wówczas Olmo będzie mógł poszukać sobie nowego zatrudnienia. A chętnych z pewnością nie będzie brakować. Mimo wszystko Hiszpan nie zamierza odchodzić i liczy, iż klub gwałtownie upora się z problemami i go zarejestruje. - Nie rozważamy żadnej innej opcji. Dani chce grać dla Barcelony - podkreślał Andy Bara, agent Olmo.
A co z Victorem? jeżeli i jego nie uda się zarejestrować, wówczas najprawdopodobniej trafi na wypożyczenie. I w tym przypadku powinna ustawić się kolejka zainteresowanych drużyn. W końcu młody Hiszpan jest niezwykle utalentowany i Barcelona wiąże z nim spore nadzieje.
Zobacz też: Zwrot ws. gwiazdy FC Barcelony! W Hiszpanii hucznie ogłosili.
Kłopoty z rejestracją to nie jedyne problemy, które trapią drużynę w ostatnich tygodniach. Ta zdecydowanie osiadła na laurach, co odbiło się na tabeli La Liga. Spadła z pierwszego na trzecie miejsce. Ma stratę trzech punktów do Atletico Madryt, ale niedługo ta różnica może wzrosnąć do sześciu "oczek". A to dlatego, iż ekipa Diego Simeone ma o jeden mecz rozegrany mniej.