Barcelona straci Olmo za darmo? Agent przerwał milczenie. Wymowne słowa

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Marcelo Del Pozo


Na ten moment Dani Olmo nie może grać w barwach FC Barcelony w rozgrywkach LaLiga, bo nie jest w nich zarejestrowany. Katalończyków nie stać na rejestrację gwiazdy, a ta już zaraz będzie mogła szukać sobie nowego klubu. Czy Hiszpan zdecyduje się na taki ruch? Głos zabrał agent mistrza Europy i postawił sprawę jasno.
FC Barcelona w lecie ściągnęła Daniego Olmo, ale zarejestrowała go tylko do końca rundy jesiennej po kontuzji Andreasa Christensena. Klub miał czas przedłużyć zgłoszenie zawodnika do końca roku, ale nie zrobił tego z powodu problemów z finansowym fair play LaLiga. W kontrakcie piłkarza widnieje zapis, iż jeżeli Barcelona go nie zgłosi, to będzie mógł on szukać sobie nowego klubu.


REKLAMA


Zobacz wideo Austriacy zdominowali świat skoków. Oto jak pracują


Agent Daniego Olmo zabrał głos o sytuacji w FC Barcelonie. Klub ma ogromny problem
Niezarejestrowani na dalszą część rozgrywek LaLiga są Olmo i Pau Victor, a świat interesuje szczególnie sytuacja tego pierwsza. W końcu to zawodnik warty około 60 milionów euro, mistrz Europy i łakomy kąsek na rynku transferowym. Według medialnych doniesień Olmo będzie mógł odejść, jeżeli Barcelona nie zgłosi go do rozgrywek.


Czy piłkarz się na to zdecyduje? "Wszystko w porządku" - ogłosił sam Olmo cytowany przez "Mundo Deportivo". To samo źródło zestawiło tę wypowiedź ze słowami jego agenta, który jasno przedstawił sprawę odejścia jego klienta.
- Jesteśmy pewni, iż Barcelona znajdzie rozwiązanie. Co z innymi opcjami i klubami? Barcelona to pierwsza i ostatnia opcja - zadeklarował Andy Bara w rozmowie z Fabrizio Romano. - Może się to wydawać dziwne, ale wierzę w prezydenta Laportę, w Deco i w to, iż znajdą rozwiązanie sprawy Daniego. To ogromny klub. Nie negocjujemy z innymi - dodał agent Hiszpana.
- Dani włożył mnóstwo wysiłku i pracy w to, żeby zostać zawodnikiem Barcelony. Od dawna tego chciał i nasze stanowisko się nie zmienia. Dani, jego ojciec, ja - nie myślimy i żadnych innych opcjach niż pozostanie w klubie. To stresująca sytuacja, ale on zachowuje spokój - podsumował Chorwat, który był zawodnikiem m.in. Legii Warszawa.


Czytaj także: Wszyscy czekają na debiut Szczęsnego w Barcelonie. A tu nagle Flick ogłasza
Barcelona za Olmo zapłaciła RB Lipsk aż 55 milionów euro i jego odejście byłoby absolutną kompromitacją. Faktem jest jednak to, iż Katalończycy i tak kompromitują się tym, iż nie mogą zarejestrować dwóch ważnych zawodników i przez cały czas nie znaleźli w tej sprawie rozwiązania. Przynajmniej w piątkowe popołudnie jeszcze tego nie ogłoszono.
Idź do oryginalnego materiału