Francesco Bagnaia i Jorge Martin podobnie jak w zeszłym roku gwałtownie uciekli reszcie stawki i byli głównymi kandydatami do tytułu.Więcej grand prix wygrał Bagnaia, ale to Martin był bardziej konsekwentny i nie popełniał błędów, których z kolei obrońcy trofeum sporo przytrafiło się przede wszystkim w sprintach. Rozstrzygający wydaje się być ten z Malezji.Martin wygrał krótką ...