Babilon MMA 55: Szymon Herrmann wylądował na deskach, ale to ostatecznie on wygrał z Łotyszem

1 godzina temu


Szymon Herrmann (6-0) pokonał Artursa Ozolinsa (8-6) większościową decyzja podczas gali Babilon MMA 55 w Radomiu.

Ozolins od początku pojedynku świetnie pracował prostymi. Herrmann starał się zaś korzystać z kopnięć. Łotysz zaczął też składać krótkie kombinacje. Kilka jego mocnych prawych doszło do celu. Po nieco ponad trzech minutach Herrmann ruszył do nóg i obalił rywala. Ten jednak gwałtownie wstał. Zaraz potem Ozolins posłał Polaka prawym na deski. Herrmann wstał, ale przez cały czas chwiał się na nogach. Dotrwał jednak do końca rundy.

W drugiej rundzie Ozolins dalej kontrolował sytuację w stójce. Herrmann był z kolei w swoich poczynaniach mocno chaotyczny. Łotysz dość niespodziewanie przeniósł walkę do parteru. Herrmann poczuł, iż może to być dla niego szansa. Reprezentant Ankosu znalazł się za plecami przeciwnika. Niepokonany zawodnik szukał drogi do duszenia. Przy okazji też go obijał. W końcu też przed końcem rundy Ozolins uwolnił się i wrócił do stójki.

Początek trzeciej rundy to kickobkserskie wymiany. Bardziej poukładany był w nich Ozolins. Walka po raz kolejny przeniosła się jednak do parteru. Tu Polak dobrze przeszedł pozycję i znalazł się za plecami Łotysza. Reprezentant Ankosu był dobrze wpięty i cały czas aktywny. Zadawał sporo ciosów.

Pierwszy z sędziów punktował remis 28-28. Dwaj pozostali jednak 29-28 dla Herrmanna. Oznacza to, iż Polak pozostaje wciąż niepokonany.

Idź do oryginalnego materiału