Azevedo wygrał walkę o pas? Przybysz odpowiada: Nie idź tą drogą

1 dzień temu

Bruno Azevedo oświadczył, iż czuje się wygranym po walce z „Sebiciem”. Mamy odpowiedź mistrza, Sebastian Przybysz kontruje Brazylijczyka!

Ostatnio w Radomiu odbyła się gala XTB KSW 102. Było to wydarzenie składające się z 9 walk, którego wisienką na torcie było starcie mistrzowskie, w którym naprzeciwko siebie stanęli Sebastian Przybysz oraz Bruno Azevedo. Na szali ich pojedynku znajdował się oczywiście pas dywizji do 61 kilogramów, który jeszcze jest lekko ciepły od rąk Jakuba Wikłacza, który zwakował go kilka tygodni temu, odchodząc z polskiej organizacji.

Polsko-brazylijska potyczka odbyła się na wysokim tempie. Obie strony miały dużo do powiedzenia, jednakże patrząc na całokształt to właśnie „Sebić” był lepszym zawodnikiem w tej konfrontacji. Takie samo było zdanie sędziów, którzy orzekli o jego zwycięstwie w sposób jednogłośny.

Nie zgadza się z tym natomiast sam Bruno, który dobitnie dał to dziś do zrozumienia. Jakie jest zdanie Brazylijczyka? Sprawdźcie sami!

ZOBACZ TAKŻE: Bruno Azevedo twierdzi, iż wygrał walkę z Przybyszem! „Proszę KSW o rewanż”

Przybysz odpowiada Bruno Azevedo!

Wpis ostatniego pretendenta rozchodzi się coraz to szerszym echem. Jego wpis wyśmiał chociażby Artur Ostaszewski, czyli menadżer Seby. Jak natomiast na całą sytuację zapatruje się sam Przybysz? Zawodnik z Trójmiasta w związku z tym wszystkim zamieścił relację na swoim Instagramie, w której zwrócił się bezpośrednio do zawodnika z kraju kawy. Treść jego wpisu poniżej:

Bruno, proszę, nie idź tą drogą. Szanuję Ciebie jako zawodnika, ale mam świadomość tego, iż klarownie wygrałem tę walkę. Proszę, nie mów o kontuzjach, bowiem każdy mierzy się z kontuzjami w trakcie przygotowań. Nikt na to nie zwraca uwagi. Życzę Ci, żebyś gwałtownie się zregenerował i mam nadzieję, iż spotkamy się na Phuket, gdzie zjemy razem obiad. jeżeli chcesz ponownie walczyć o pas, to musisz przedtem parę walk wygrać. Wiem, iż jesteś mądrym kolesiem, prawdziwym wojownikiem, więc proszę Cię, nie idź tą drogą.

Były, a zarazem aktualny mistrz KSW zamieścił przy okazji zdjęcie, na którym widnieją szczegółowe statystyki z jego walki z Azevedo. Ciężko nie zgodzić się z tym, iż na ich podstawie zwycięzca może być tylko jeden i jest nim właśnie reprezentant „Mighty Bulls Gdynia” oraz „WCA Fight Team”.

Idź do oryginalnego materiału