Aż trudno w to uwierzyć. Najpierw Majdan został z niczym, a teraz kolejny pech

olimpiada.interia.pl 2 tygodni temu

Radosław Majdan przebywał ostatnio w Grecji, gdzie wraz z innymi sportowcami kręcił program „Eternal Glory”. Choć cieszył się na ten wyjazd, to krótko po wylądowaniu zrzedła mu mina, a to dlatego, iż nie dość, iż jego walizka się zagubiła i został z niczym, to jeszcze później okazało się, iż została ona zniszczona. Teraz poinformował na swoim profilu na Instagramie, iż w drodze powrotnej znów spotkała go ta przykrość.


Idź do oryginalnego materiału