Awantura z Pliskovą nie była końcem drogi. Polka jednak w tenisowym panteonie

olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu

Polski tenis ma aż trzy zawodniczki i jednego zawodnika w ścisłej światowej czołówce. Ma też dwie sędzie wśród 36 osób posiadających najwyższe uprawnienia Międzynarodowej Federacji Tenisowej - tzw. złotą blachę. Mogą więc prowadzić mecze w największych turniejach, choćby wielkoszlemowe finały. Tą drugą została właśnie Marta Mrozińska, której awans prawdopodobnie znacznie opóźnił się przez awanturę sześć lat temu w Rzymie, po meczu Karoliny Pliskovej z Marią Sakkari.


Idź do oryginalnego materiału