Awantura w meczu Bencic - Gauff. "Jestem za stara na te gierki"

2 godzin temu
Mecz Belinda Bencic - Coco Gauff był naprawdę emocjonujący. W pewnym momencie choćby doszło do spięcia między tenisistkami. Zawodniczka ze Szwajcarii nie wytrzymała i zgłosiła sędzi swoje uwagi. W pewnym momencie Amerykanka próbowała się wtrącić, ale została gwałtownie "wyjaśniona" przez rywalkę. Oto co jej powiedziała.
Coco Gauff broni tytułu w turnieju WTA w Pekinie. Amerykanka w ubiegłym roku w finale pokonała Karolinę Muchovą 6:1, 6:3 i zapewniła sobie triumf w imprezie. W tegorocznej edycji tenisistka radzi sobie bardzo dobrze. Pewnie awansowała do 1/8 finału, po drodze wygrała z Kamillą Rachimovą 6:3, 6:0 i Leylah Fernandez 6:4, 4:6, 5:7.

REKLAMA







Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała



Spięcie na linii Belinda Bencic - Coco Gauff
W 1/8 finału China Open 21-latka mierzyła się z Belindą Bencic. Od początku ten mecz był bardzo zacięty. Dobrze zaczęła Coco Gauff, która prowadziła już w pewnym momencie 4:1. Jednak w końcówce to Szwajcarka pokazała klasę, wygrała pięć kolejnych gemów i triumfowała 6:4 w pierwszej partii.


W drugim secie mecz stał się jeszcze bardziej zacięty. Tenisistki bardzo długo broniły swoich podań, aż do siódmego gema. Wtedy to (przy wyniku 3:3) Belinda Bencic przełamała po raz kolejny swoją przeciwniczkę i wyszła na prowadzenie 4:3. Przy zejściu na przerwie po gemie doszło do ostrej wymiany zdań między tenisistkami.
Zobacz też: Mistrzyni olimpijska odpowiada Świątek ws. kalendarza. O tym będzie głośno
Szwajcarka narzekała na zachowanie teamu Coco Gauff. "Kiedy punkt się kończy, nie ma problemu, nie obchodzi mnie to. Ale kiedy idę gotowa do serwisu na linię, nie muszą dopingować" - zaczęła.



Warto podkreślić, iż na stadionie praktycznie nikogo nie było. W tę konwersację próbowała się wtrącić Amerykanka, ale Szwajcarka odpowiedziała: "Nikt nie mówi do ciebie, ona (sędzia - przyp. red.) mówi do mnie, jasne? Jestem za stara na te gierki psychologiczne" - podkreśliła.






Ostatecznie skończyło się na tym, iż w kolejnym gemie serwisowym Belinda Bencic została przełamana na 4:4, a następnie poległa w tie-breaku 4-7. W trzecim secie Amerykanka była bezlitosna i pokonała rywalkę 6:2, a w całym meczu 2:1 (4:6, 7:6, 6:2).
Idź do oryginalnego materiału