Awansowali na MŚ 2026, a kilka godzin później taki komunikat. Hańba

3 dni temu
Zdjęcie: https://x.com/afcasiancup/status/1904598301204185212


Reprezentacja Iranu zremisowała we wtorek z Uzbekistanem 2:2 w kwalifikacjach do mistrzostw świata 2026. Był to dość szczęśliwy remis, gdyż decydujące o wyniku trafienie zanotował Mehdi Taremi, który został bohaterem meczu. - To wielki zawodnik - mówił selekcjoner Iranu Amir Ghalenoei. Ten remis pozwolił gospodarzom cieszyć się z imponującego osiągnięcia. Nagle pojawiła się jednak rysa na tym sukcesie.
Stany Zjednoczone, Meksyk i Kanada jako gospodarze oraz Japonia jako pierwsza zakwalifikowana drużyna - tak do niedawna wyglądało zestawienie uczestników mistrzostw świata 2026. Dwa dni temu do tego grona dołączyła Nowa Zelandia, która nie miała sobie równych w Oceanii. Ostatecznie w finale play-offów pewnie pokonała Nową Kaledonię 3:0 i za niespełna dziewięć miesięcy po 16 latach przerwy będzie rywalizować na mundialu.


REKLAMA


Zobacz wideo Kamiński dostał pytanie o cieszynkę Świderskiego. "Temat będzie poruszony"


Poznaliśmy szóstego uczestnika mistrzostw świata 2026. Czwarty turniej z rzędu
Nie minęło kilkadziesiąt godzin, a właśnie poznaliśmy szóstą zakwalifikowaną drużynę. Jest nią reprezentacja Iranu, która w ośmiu meczach azjatyckich eliminacji zdobyła 20 punktów. Piłkarze Amira Ghalenoeiego przypieczętowali awans wtorkowym remisem z Uzbekistanem. Mecz rozpoczął się jednak dla nich bardzo źle, gdyż w 16. minucie na prowadzenie gości wyprowadził Khojimat Erkinov.
Na początku drugiej odsłony do remisu doprowadził jednak Mehdi Taremi, który potężnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Po zaledwie minucie Uzbekistan znów prowadził po fantastycznej bramce zdobytej bezpośrednio z rzutu wolnego przez Abbosbeka Fayzullaeva. I kiedy wydawało się, iż Iran nie zdoła wrócić do gry, to w 83. minucie doskonale w polu karnym odnalazł się Taremi i zanotował drugie trafienie. Duży udział przy tym golu miał za to piłkarz Lecha Poznań Ali Gholizadeh.


Tuż po ostatnim gwizdku arbitra wzruszenia nie krył trener Iranu. Ten docenił przede wszystkim napastnika Interu. - To wielki zawodnik, który ma potencjał, zarówno techniczny, jak i fizyczny - rozpoczął. - Taremi jest jednym z tych, który, mimo iż nie jest w najlepszej formie, przyjechał na kadrę i pomógł swojej reprezentacji. Został wybrany najlepszym zawodnikiem na boisku, natomiast nie jest to niespodzianka, bo często jest najlepszy - podsumował szkoleniowiec na konferencji prasowej.
Kontrowersyjny sparing Iranu przed mundialem. Zmierzy się z Rosją
Iran awansował zatem na mundial po raz czwarty z rzędu. Łącznie w MŚ brał udział sześciokrotnie, ale nigdy nie wyszedł z grupy. Ostatnio było blisko, natomiast zajął trzecie miejsce za Anglią oraz USA. W pierwszym meczu poległ z piłkarzami prowadzonymi przez Garetha Southgate'a 2:6, natomiast potem wygrał z Walią 2:0. Na zakończenie zmagań grupowych przegrał jednak ze Stanami Zjednoczonymi po golu Christiana Pulisica i musiał pogodzić się z odpadnięciem z rozgrywek.


Jak się okazuje, zanim Iran wystąpi w mistrzostwach świata, rozegra dość kontrowersyjny sparing. Serwis RIA Novosti Sport, powołując się na szefa Irańskiej Federacji Piłkarskiej Mehdiego Taja, podał, iż piłkarze Amira Ghalenoeiego zmierzą się w październiku z... Rosjanami. Ci ostatnio pokazali, iż są w dobrej formie, gdyż pokonali zarówno Grenadę, jak i Zambię 5:0.
Idź do oryginalnego materiału